59 minut - tyle potrzebował Nicolas Mahut, by wygrać z Łukaszem Kubotem w pierwszej rundzie tenisowego turnieju na twardych kortach w Winston-Salem. Polak przegrał 3:6; 1:6.

Było to trzecie spotkanie Polaka z Francuzem, który poprawił bilans na 3-0. Rywal nie tylko jako pierwszy wywalczył przełamanie, ale również dołożył kolejnego breaka. Natomiast Kubot nie był w stanie nawet pokusić się o taką szansę.

Jeszcze gorzej było w drugim secie. Atutem Mahuta było mocne podanie, które dało mu aż dziewięć asów, a Kubot miał serwisową zapaść. Pierwszym podaniem trafił zaledwie dziewięć razy. Francuz nie miał więc problemów z wywalczeniem przełamania i końcowego zwycięstwa.

Pierwszy polski tenisista od czasów Wojciecha Fibaka w 1986 roku, który osiągnął pierwszą setkę rankingu tenisistów, a następnie pierwszą pięćdziesiątkę, zaliczył kolejny słaby występ przed rozpoczynającym się 26 sierpnia czwartym tegorocznym turniejem wielkoszlemowym w Nowym Jorku. Wcześniej 31-letni Kubot odpadał w eliminacjach imprez Masters w Montrealu i Cincinnati.