​Piłkarska reprezentacja Polski kobiet pokonała w Prisztinie Kosowo 2:1 (2:1) w swoim piątym meczu grupowym eliminacji mistrzostw świata. Biało-czerwone bez porażki zajmują na półmetku rywalizacji drugie miejsce w grupie F z dwupunktową stratą do Norweżek.

W wieczornych spotkaniach tej grupy Belgia rozgromiła u siebie Armenię 19:0 (11:0), a Albania na własnym stadionie uległa Norwegii 0:7 (0:1).

W czwartkowym spotkaniu wyrównującą bramkę zdobyła debiutująca w seniorskiej reprezentacji 17-letnia napastniczka Karolina Gec, a trzy punkty zapewniła Polkom Martyna Wiankowska. Jej gol był bramką numer 500 w historii reprezentacji. Tuż przed końcem meczu polska bramkarka Karolina Klabis wyszła zwycięsko z pojedynku sam na sam z Ereletą Memeti.

Prowadzona od maja przez trenerkę Ninę Patalon drużyna nie przegrała jeszcze w tych eliminacjach. Ma na koncie remisy z wyżej notowanymi Norwegią (0:0) i Belgią (1:1) oraz wygrane z Armenią (1:0), Albanią (2:0) i Kosowem (2:1).

We wtorek Polki zagrają na wyjeździe z Belgijkami na koniec tegorocznej części rywalizacji w grupie.

MŚ 2023 zostaną rozegrane w Australii i Nowej Zelandii. Zwycięzcy grup awansują do nich bezpośrednio, a zespoły z drugich miejsc zagrają w barażach. Dwa najlepsze zapewnią sobie awans, a trzecia będzie miała jeszcze szansę w interkontynentalnym turnieju z udziałem 10 ekip.

W zawodach finałowych wystąpią 32 drużyny, w tym dwaj gospodarze bez konieczności gry w kwalifikacjach.

Polki mecz z Belgią rozegrają 30 listopada o godz. 20:30 w Heverlee.