Piłkarze Legii Warszawa pokonali na wyjeździe Wisłę Płock 3:2 w sobotnim meczu trzeciej kolejki piłkarskiej ekstraklasy i odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Wcześniej Lechia Gdańsk uporała się z Wisłą Kraków 3:1 po bramkach braci Marco i Flavio Paixao.

Piłkarze Legii Warszawa pokonali na wyjeździe Wisłę Płock 3:2 w sobotnim meczu trzeciej kolejki piłkarskiej ekstraklasy i odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Wcześniej Lechia Gdańsk uporała się z Wisłą Kraków 3:1 po bramkach braci Marco i Flavio Paixao.
Zawodnik Wisły Płock Cezary Stefańczyk (P) i Michał Kucharczyk (L) z Legii Warszawa podczas meczu piłkarskiej Ekstraklasy, /PAP/Marcin Bednarski /PAP

Mistrzowie Polski niespodziewanie przegrywali z beniaminkiem 0:2 po bramkach Tomislava Bozica (2) i Przemysława Szymińskiego (10). Obie padły po strzałach głową. W 17. minucie bramkę kontaktową strzelił Aleksandar Prijovic (także głową), a cztery minuty przed przerwą wyrównał Michał Kucharczyk. W 58. minucie zwycięskiego gola uzyskał Igor Lewczuk.

"Dwie stracone bramki przez moich zawodników były prezentem dla gospodarzy. Zaczęliśmy grać dopiero od 30. minuty spotkania" - powiedział po meczu trener "Wojskowych" Besnik Hasi.

Albański szkoleniowiec dał odpocząć kilku swoim podstawowym piłkarzom w kontekście środowego rewanżu z AS Trencin w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów. W Żylinie Legia wygrała 1:0.

W pierwszym sobotnim spotkaniu Lechia Gdańsk pokonała na własnym boisku Wisłę Kraków, którą dzień wcześniej Bogusław Cupiał sprzedał Jakubowi Meresińskiemu oraz współpracującym z nim Markowi Citce. Zespół "Białej Gwiazdy" objął prowadzenie w 30. minucie po bramce Flavio Paixao. Niewiele ponad 10 minut po przerwie wyrównał Rafał Boguski.

Jednak w 68. minucie Flavio Paixao wykorzystał błąd Łukasza Załuski, który za daleko wyszedł z bramki i technicznym strzałem głową skierował piłkę do bramki. Natomiast minutę przed końcem regulaminowego czasu gry wynik spotkania ustalił jego brat bliźniak Marco Paixao.

Z przebiegu meczu Lechia była od nas zespołem lepszym i przez to nie udało nam się przywieźć do domu chociażby punktu - przyznał trener Wisły Kraków Dariusz Wdowczyk.

Dzień wcześniej Lech Poznań przegrał przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok 0:2. Obie bramki dla zespołu Michała Probierza strzelił Estończyk Konstantin Vassiljev (61 i 72-karny). Tym samym zespół z Białegostoku objął prowadzenie w tabeli. Lech natomiast po trzech kolejkach ma zaledwie jeden punkt i znajduje się na przedostatnim miejscu.

W innym piątkowym meczu Arka Gdynia na własnym boisku pokonała Ruch Chorzów 3:0. Bramki dla beniaminka strzelali Dariusz Zjawiński (23), Miroslav Bożok (68) i Rafał Siemaszko (81).

Serię niedzielnych meczów rozpocznie spotkanie Górnika Łęczna z Cracovią. Zespół z Łęcznej, który po raz drugi wystąpi gościnnie na Arenie Lublin, jako jedyna drużyna pozostaje w tym sezonie bez punktu.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja KGHM Zagłębia Lubin z Bruk-Bet Termaliką. Oba zespoły wywalczyły dotychczas komplet punktów. "Miedziowi" w czwartek wieczorem przegrali na własnym stadionie z duńskim SonderjyskE 1:2 w 3. rundzie eliminacyjnej Ligi Europejskiej.

W trzecim niedzielnym spotkaniu Korona zmierzy się z wicemistrzem Polski Piastem Gliwice. Kielczanie po raz pierwszy w tym sezonie zagrają przed własną publicznością po wyjazdowych meczach z Zagłębiem (0:4) i Pogonią (1:1).

Kolejkę zakończy poniedziałkowe spotkanie Pogoni Szczecin ze Śląskiem Wrocław, który dotychczas dwukrotnie zremisował bezbramkowo.

(mn)