ŁKS przegrał 0:5 z Lechem Poznań w inauguracyjnym spotkaniu sezonu 2011/2012 T-Mobile Ekstraklasy. Zwycięstwo "Kolejarzowi" nad beniaminkiem zapewniły trzy trafienia Artjomsa Rudnevsa, bramka Semira Stilicia oraz samobójczy gol Cezarego Stefańczyka.

W pierwszych minutach spotkania bardzo dobrze prezentowali się piłkarze gospodarzy, którzy przeprowadzili kilka groźnych akcji. Po 20 minutach do głosu doszli jednak piłkarze Lecha, którzy w niespełna 10 minut strzelili trzy bramki. Rozpoczął w 21. minucie Artjoms Rudnevs, który otrzymał świetne podanie od Mateusza Możdżenia i w sytuacji sam na sam posłał piłkę obok wychodzącego z bramki Bogusława Wyparły.

Trzy minuty później było już 2:0. Ponownie Możdżeń podawał do Rudnevsa, a próbujący powstrzymać Łotysza Cezary Stefańczyk, skierował piłkę do własnej bramki. W 30. minucie ŁKS dobił Semir Stilić, który kapitalnym uderzeniem z dystansu nie dał szans Wyparle.

W drugiej połowie podopieczni Jose Marii Bakero dołożyli jeszcze dwa trafienia i ostatecznie rozgromili ŁKS 5:0. Obie bramki strzelił łotewski snajper "Kolejorza", Artjoms Rudnevs.