Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków po raz 22. w historii zdobyły mistrzostwo Polski. W czwartym meczu finału pokonały w Polkowicach zespół CCC 56:50 (9:16, 17:14, 14:11, 16:9) i wygrały rywalizację play off 4-0. Srebro drugi raz z rzędu przypadło polkowiczankom.

Pierwsze minuty sobotniego spotkania należały do gospodyń, które po trafieniach Evanthii Maltsi i Waleriji Musiny już po czterech minutach prowadziły 10:2. Wiślaczki miały spore problemy z wykończeniem swoich akcji, a skuteczna gra CCC w defensywie zmuszała je do rzutów z nieprzygotowanych pozycji. Po 10 minutach wicemistrzynie Polski prowadziły 16:9.

Przez niemal całą drugą kwartę podopieczne trenera Arkadiusza Rusina kontrolowały przebieg spotkania, utrzymując bezpieczną, kilkupunktową przewagę. W końcówce krakowianki poprawiły jednak obronę, a dzięki znakomitej grze pod tablicami Taj McWilliams (w całym meczu zdobyła 13 punktów i miała 21 zbiórek) udało im się zmniejszyć straty do zaledwie czterech punktów (26:30).

Trzecia część spotkania była najbardziej chaotyczną w tym meczu. Brak zdecydowania i niedokładne podania sprawiły, że gospodynie swoje pierwsze punkty zdobyły dopiero po czterech minutach gry. Wiślaczki nie były dużo skuteczniejsze, ale po trafieniu Magdaleny Leciejewskiej udało im się doprowadzić do remisu (30:30). Już do końca kwarty żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie znaczącej przewagi. Po 30 minutach CCC nadal prowadziło, ale już tylko 41:40.

O wyniku całego spotkania zadecydowały błędy, a tych mniej od pierwszych minut czwartej kwarty popełniły wiślaczki. Wynik długo oscylował na granicy remisu, ale po szybkich kontrach i dokładnych podaniach Sharnee Zoll polkowiczankom udało się "odskoczyć" na cztery punkty (48:44). Wystarczyła jednak chwila dekoncentracji i obrończynie tytułu ponownie wyrównały (48:48), a po rzucie z dystansu Erin Phillips wyszły na prowadzenie, które udało im się utrzymać już do końca.

Najlepszą koszykarką finału wybrano Ewelinę Kobryn (Wisła Can-Pack Kraków).