Brazylijski piłkarz Edmar, który od lat gra w ukraińskich klubach i ma obywatelstwo tego kraju, dostał powołanie do armii. W rozmowie z ukraińskimi mediami przyznaje, że nie wie co zrobić.

Od siedmiu lat pochodzący z Brazylii Edmar gra w Metaliście Charków, a od trzech posiada także ukraińskie obywatelstwo. Rozegrał też 9 meczów w reprezentacji swojej nowej ojczyzny. Teraz upomniało się o niego wojsko. 34-letni piłkarz przyznaje, że całą sytuacją jest zaskoczony. Edmar zdaje sobie sprawę z tego, co dzieje się we wschodniej Ukrainie, ale nie spodziewał się powołania do wojska. Na razie 34-letni piłkarz poprosił o pomoc włodarzy swojego klubu.

Mam nadzieję, że uda im się to odkręcić. Na razie spokojnie przygotowuję się do nowego sezonu. Normalnie trenuję i czekam na rozpoczęcie ligi - powiedział Edmar ukraińskim mediom.

Piłkarz przyznał, że jego rodzina obawia się o dalsze losy dotyczące powołania do wojska. To, co umiem robić najlepiej, to grać w piłkę - przyznaje z rozbrajającą szczerością Edmar i dodaje, że nie wie co zrobi, jeśli rzeczywiście będzie musiał wstąpić do armii.

(abs)