Borussia Dortmund pokonała Olympique Marsylia 3:0 w meczu grupy F piłkarskiej Ligi Mistrzów. Dwie bramki dla niemieckiej drużyny zdobył Robert Lewandowski. Świetny mecz rozegrał Arsenal Londyn. "Kanonierzy" zwyciężyli w spotkaniu z SSC Napoli 2:0. Najbardziej efektowne zwycięstwo odniosła londyńska Chelsea, która w Bukareszcie rozgromiła Steauę 4:0.

W wyjściowym składzie Borussii znalazł się tylko jeden Polak - Robert Lewandowski. Łukasz Piszczek ciągle dochodzi do siebie po kontuzji, a Jakub Błaszczykowski usiadł na ławce rezerwowych. Zabrakło na niej Juergena Kloppa - trener został zawieszony po tym, jak przy okazji meczu z Napoli nakrzyczał na sędziego. Starcie z Francuzami z Marsylii obejrzał więc z trybun. Mecz ułożył się po myśli Borussii. Już w pierwszej połowie ładną kontrę wykończył Lewandowski, który z kilku metrów wbił piłkę do siatki. Na początku drugiej połowy z wolnego strzelał Marco Reus, nie popisał się bramkarz Olympique i było już 2:0. Wynik meczu ustalił znów Lewandowski pewnie wykorzystując rzut karny.

W drugim meczu grupy F Arsenal podejmował Napoli. Włosi w tym sezonie spisują się rewelacyjnie. W tabeli Serie A zajmują drugie miejsce, a  w pierwszym meczu Ligi Mistrzów ograli Borussię. Tym razem to kibice w Londynie mieli powody do radości, bo początek meczu w wykonaniu Arsenalu był piorunujący. Najpierw Oezil, chwilę później Giroud i po kwadransie gry było 2:0. Wynik nie uległ zmianie do ostatniego gwizdka sędziego. Po dwóch kolejkach na czele tabeli grupy F jest Arsenal z kompletem punktów. Po trzy oczka zebrały Borussia Dortmund i Napoli.

Po sensacyjnej porażce w pierwszej kolejce z FC Basel pozbierała się Chelsea. Piłkarze Jose Mourinho pewnie wygrali w Bukareszcie ze Steauą 4:0. Przypomnę Rumuni w walce o fazę grupową LM wyeliminowali Legię Warszawa. W starciu z Chelsea nie mieli szans, a dwa gole strzelił Ramires. Tymczasem piłkarze z Bazylei ulegli na własnym stadionie Schalke Gelsenkirchen 0:1, a decydującą bramkę zdobył Draxler.

Niezwykły przebieg miał mecz w Amsterdamie między Ajaxem i Milanem. Do 90. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis, ale właśnie wtedy gola dla Holendrów strzelił Denswil. Gdy wydawało się, że Ajax wygra pierwszy mecz w tegorocznych rozgrywkach LM sędzia dopatrzył się faulu na Mario Balotellim. Sytuacja była bardzo kontrowersyjna, a arbiter musiał odganiać zdenerwowanych piłkarzy Ajaxu, którzy żadnego przewinienia nie widzieli. Rzut karny na bramkę zamienił w 94. minucie Balotelli i mecz zakończył się remisem 1:1. W drugim meczu tej grupy Celtic Glasgow przegrał z Barceloną 0:1. Jedyną bramkę zdobył Cesc Fabregas, a Szkoci od 60. minuty grali w dziesiątkę po tym jak czerwoną kartkę dostał Brown.

W grupie G Zenit Sankt Petersburg bezbramkowo zremisował z Austrią Wiedeń, a Atletico Madryt pokonało na wyjeździe FC Porto 2:1.