Marcin Gortat zdobył 11 punktów, a jego Washington Wizards we własnej hali przegrali z Denver Nuggets 100:108. Stołeczni koszykarze w obecnym sezonie ligi NBA mają 40 zwycięstw i 32 porażki. W Konferencji Wschodniej zajmują szóste miejsce.

Marcin Gortat zdobył 11 punktów, a jego Washington Wizards we własnej hali przegrali z Denver Nuggets 100:108. Stołeczni koszykarze w obecnym sezonie ligi NBA mają 40 zwycięstw i 32 porażki. W Konferencji Wschodniej zajmują szóste miejsce.
Marcin Gortat /Paweł Żuchowski /RMF FM

Gortat na parkiecie przebywał 27 minut i niemal w stu procentach wykorzystał swoje szanse. Trafił wszystkie cztery rzuty z gry oraz trzy z czterech wolnych. Jego dorobek uzupełnia siedem zbiórek i trzy asysty. Miał także jedną stratę i popełnił dwa faule.


Nuggets mają bilans zbliżony do Wizards - 40 zwycięstw i 33 porażki. W Konferencji Zachodniej daje on jednak dopiero dziewiąte miejsce, a do zbliżającej się fazy play off awansuje po osiem najlepszych ekip. Będący pod presją koszykarze ze stanu Kolorado grali z większą zaciętością w obronie niż "Czarodzieje". Zmusili Wizards do 17 strat, a sami popełnili 10.

Jeszcze na nieco ponad cztery minuty przed zakończeniem meczu to gospodarze prowadzili jednym punktem, ale w kolejnych akcjach trafili tylko jeden z sześciu rzutów z gry. Nuggets takich problemów nie mieli i odnieśli zwycięstwo.

Musimy bardziej przykładać się do gry. Mecze, które pozostały musimy zacząć inaczej traktować i wyrobić sobie odpowiednie nawyki przed play off - powiedział trener Wizards Scott Brooks.

W jego zespole najlepszy był Bradley Beal, zdobywca 24 punktów. Dla zwycięzców po 25 pkt uzyskali Serb Nikola Jokic i Jamal Murray.

Przed drużyną Gortata pozostało jeszcze dziesięć spotkań w sezonie zasadniczym. Kolejne rozegra w niedzielę, we własnej hali z New York Knicks (26-47).

W tabeli Konferencji Wschodniej prowadzi Toronto Raptors (54-19). Kanadyjski zespół pokonał u siebie Brooklyn Nets 116:112. Wszechstronnością popisał się rozgrywający gospodarzy, który uzyskał tzw. triple-double. Na swoim koncie zapisał 25 pkt, 12 asyst i 10 zbiórek. Litwin Jonas Valanciunas dołożył 23 pkt, a DeMar DeRozan 21.

Na Zachodzie wciąż najlepsi są Houston Rockets (58-14), którzy minionej nocy odpoczywali.

(ag)