Delecta Bydgoszcz przerwała zwycięską passę ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wygrywając 3:2 w ostatnim meczu 7. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Dla kędzierzynian była to pierwsza porażka w tym sezonie.

Pięć setów było potrzebne, by w Bydgoszczy rozstrzygnąć rywalizację pomiędzy zespołami miejscowej Delecty oraz Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Pojedynek rozpoczął się od gry punkt za punkt. Kilka akcji później, dzięki skutecznej obronie na siatce, kędzierzynianie wyszli na prowadzenie 8:4. Przewaga utrzymywała się do drugiej przerwy technicznej, po której to gospodarze doprowadzili do remisu 19:19. Chwilę później Michał Masny zdobył punkt z zagrywki, a Delecta objęła prowadzenie. Podopieczni trenera Piotra Makowskiego nie odpuścili do końca i wygrali pierwszą partię 25:22.

Zupełnie niespodziewanie dla zespołu z Kędzierzyna rozpoczęła się kolejna odsłona spotkania. Bydgoszczanie przy zagrywce Stephane'a Antigi wyszli na prowadzenie 5:0 i utrzymywali je do końca seta. Mimo rozmaitych prób i zmian, jakie dokonywał trener Daniel Castellani, rywale Delecty nie byli w stanie odrobić straty. Seta zakończył atakiem po bloku Dawid Konarski, dając zespołowi wygraną 25:18 i prowadzenie w meczu 2:0.

Wyrównana walka toczyła się przez cały trzeci set, którego losy rozstrzygnęły się dopiero w końcówce. Obie strony popełniały sporo błędów, szczególnie w zagrywce. Piłka raz lądowała w siatce, a raz na aucie. Przewagę siatkarze Zaksy wypracowali po drugiej przerwie technicznej i nie oddali jej do końca seta, zwyciężając 25:20. Dokładnie takim samym wynikiem zakończyła się czwarta partia i o wyniku spotkania decydował tie-break.

Do pierwszej przerwy technicznej i zmiany stron walka była bardzo wyrównana. Dopiero w końcówce, dzięki skutecznej zagrywce Antigi, bydgoszczanie wyszli na prowadzenie. Błąd przekroczenia linii przy jednym z ataków Antoniego Rouziera dał bydgoszczanom piłkę meczową, którą serwisowym asem wykorzystał Antiga.

Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (25:22, 25:18, 20:25, 20:25, 15:9)