Od ponad sześciu lat trwa dramat Michaela Schumachera, który uległ poważnemu wypadkowi podczas jazdy na nartach w grudniu 2013 roku. Póki co nie wiadomo, w jakim stanie jest "Schumi", ponieważ jego menadżerka oraz członkowie rodziny odmawiają udzielenia informacji na jego temat.

Każda nowa wypowiedź na temat siedmiokrotnego mistrza świata F1 wywołuje spore poruszenie w mediach. Nie inaczej było po komentarzu Nicoli Acciariego, włoskiego chirurga, który powiedział, że jeśli stan Michaela Schumachera poprawi się, i tak nie będzie on tym człowiekiem, którego pamiętamy z kapitalnej postawy w cyklu Grand Prix.

Musimy wyobrazić sobie osobę znacznie różniącą się od tej, którą pamiętamy z torów F1. Osobę z bardzo zmienioną i zniszczoną strukturą organiczną, mięśniową i szkieletową. To wszystko jest efektem urazu mózgu, którego doznał kierowca - powiedział Acciari.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Był pijany, nie miał uprawnień, wiózł kozę i poszukiwanego. 33-latkowi grozi więzienie