Nasi piłkarze ręczni co prawda zakończyli już udział w Mistrzostwach Europy - zostali sklasyfikowani na 9. miejscu, ale ciągle będą śledzić turniej, bo liczą na awans do turnieju przedolimpijskiego.

Biało-czerwoni znów muszą liczyć na innych. Niestety po zajęciu dopiero piątego miejsca w grupie, igrzyska w Londynie znacznie się oddaliły, ale szansa nadal się tli. Trzeba tylko… kibicować wszystkim poza Serbami.

System kwalifikacji olimpijskich jest niestety skomplikowany. Na razie pewni występu w Londynie są Francuzi - aktualni Mistrzowie Świata. Podczas zeszłorocznego czempionatu w Szwecji kolejnych 6 drużyn wywalczyło awans do Turnieju Kwalifikacyjnego. Są to: Dania, Hiszpania, Szwecja, Chorwacja, Islandia i Węgry. Na pierwszym niepremiowanym awansem miejscu znaleźli się Polacy. Jeśli Mistrzostwo Europy - a tym samym automatyczny awans na Igrzyska - zdobędą Duńczycy, Hiszpanie, albo Chorwaci automatycznie zajmiemy miejsce którejś z tych drużyn w Turnieju Kwalifikacyjnym.

Jeśli jednak tytuł mistrzowski wpadnie w ręce Serbów, to wtedy nikt nam miejsca nie zwolni i będzie to oznaczać dla nas koniec marzeń o Londynie. Awans do Turnieju Kwalifikacyjnego wywalczą bowiem dwie najlepsze drużyny z Mistrzostw Europy, które jeszcze nie mają na niego przepustki. Będzie to Macedonia i Słowenia (jeśli Serbia zdobędzie złoto) i Serbia oraz zwycięzca meczu Macedonia - Słowenia (jeśli Serbia zajmie miejsce 2,3, lub 4).

Na igrzyskach olimpijskich w Londynie wystąpi tylko 12 drużyn. Oprócz mistrzów świata będą to gospodarze, mistrzowie 4 kontynentów oraz po 2 drużyny z trzech turniejów kwalifikacyjnych, które mają odbyć się w kilkanaście tygodni przed igrzyskami olimpijskimi.

Zatem trzymajmy kciuki za rywali Serbów zgodnie z hasłem, że wrogowie naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi. W piątek wszyscy bądźmy Chorwatami!