Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) zapowiedziała, że kary nałożone na bułgarskich kibiców za rasistowskie zachowanie w meczu z Anglią mogą zostać rozszerzone na cały świat. Oznacza to, że winni mogą mieć zakaz wstępu na wszystkie stadiony.

Komunikat FIFA został opublikowany po poniedziałkowych wydarzeniach w Sofii, gdzie mecz eliminacji mistrzostw Europy był dwukrotnie przerywany z uwagi na rasistowskie zachowanie niektórych kibiców gospodarzy. Kiedy na boisku pojawili się czarnoskórzy gracze Anglii, z trybun słychać było okrzyki imitujące małpy, pokazywano też nazistowskie gesty.

Gospodarze przegrali to spotkanie 0:6. We wtorek szef bułgarskiej federacji (BFS) Borisław Michajłow oświadczył, że poda się do dymisji. Z kolei Europejska Unia Piłkarska (UEFA) poinformowała, iż rozpoczęła procedurę dyscyplinarną wobec BFS, ale na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się posiedzenie odpowiedniego organu w tej sprawie.

"Uwierzcie mi, UEFA robi wszystko, co w jej mocy, żeby wyeliminować tę chorobę z futbolu (...). Same federacje piłkarskie nie są w stanie rozwiązać tego problemu. Rządy także powinny robić w tej sprawie więcej. Postęp możliwy jest tylko przy współpracy w imię przyzwoitości i honoru" - stwierdził w oświadczeniu szef UEFA Aleksander Ceferin.

W sprawie wydarzeń głos zabrała też FIFA. Jak napisano, zmiany wprowadzone w czerwcu br. w Kodeksie Dyscyplinarnym umożliwiają światowym władzom futbolu rozszerzenie każdej kary nałożonej przez konfederacje lub krajowe federacje piłkarskie za rasizm.

"FIFA oczekuje zatem, że zostanie poinformowana możliwie jak najwcześniej o decyzjach organów dyscyplinarnych UEFA w odniesieniu do tej konkretnej sprawy" - zaznaczono.

Prezydent FIFA Gianni Infantino wezwał do ścisłej współpracy całe piłkarskie środowisko.

"Dołączcie do nas i pomóżcie nam wymyślić nowe, bardziej zdecydowane i skuteczne sposoby wyplenienia rasizmu z futbolu. Sugeruję, żeby punktem wyjścia dla organizatorów wszystkich rozgrywek było wprowadzenie przepisu pozwalającego ukarać dożywotnim zakazem stadionowym winnych rasistowskiego zachowania. FIFA będzie wówczas mogła rozszerzyć taką karę na cały świat" - apelował.

Po meczu w Sofii kary dla gospodarzy domagał się szef Angielskiej Federacji Piłkarskiej (FA) Greg Clarke. "To była jedna z najstraszniejszych nocy, jaką kiedykolwiek widziałem w futbolu" - powiedział.