"Dałem z siebie sto procent. Nogi mnie niosły, nie czułem zmęczenia. Jest dobrze, chociaż mogło być jeszcze lepiej, zwłaszcza, że na zmianie byłem zakleszczony między Francuzem a Belgiem" - mówił Łukasz Krawczuk, który był na trzeciej zmianie w sztafecie 4x400m mężczyzn.

Motywacja przed startem była niesamowita, ukierunkowana na medal, o który polska sztafeta trzy razy się ocierała. Biegłem, ile tylko sił starczyło - mówił po zdobyciu brązowego medalu w sztafecie 4x400 m mężczyzn Rafał Omelko.

Zdawałem sobie sprawę, o co walczymy. Zresztą każdy z nas zostawił na bieżni trochę zdrowia. Łukasz ledwo żyje. Oby tylko teraz przerwy między medalami w sztafecie nie były tak długie - dodał Kacper Kozłowski.

Bardzo dziękuję ludziom, którzy zregenerowali mnie po wcześniejszych biegach i zadbali o wszystko. Ani przez sekundę nie zwątpiłem, że będzie medal. Presja jest pozytywna, nawet my sami ją na sobie wywieramy. Wiemy, czego chcemy, mamy "jaja". Teraz tylko dalej pracować, bo za rok mistrzostwa świata, za dwa olimpiada - planuje Jakub Krzewina, który genialnie finiszował i dobiegł do mety jako trzeci.

Polska sztafeta 4x400 m mężczyzn w składzie Rafał Omelko, Kacper Kozłowski, Łukasz Krawczuk i Jakub Krzewina wywalczyła brązowy medal w 22. lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Zurychu. Przed biało-czerwonymi na metę dotarli Brytyjczycy i Rosjanie. 

Był to dwunasty i ostatni krążek wywalczony w Zurychu przez ekipę biało-czerwonych. Medale zdobyli: złote - Adam Kszczot (RKS Łódź, 800 m) i Anita Włodarczyk (Skra Warszawa, młot), srebrne - Yared Shegumo (AZS AWF Warszawa, maraton) Paweł Wojciechowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz, tyczka), Paweł Fajdek (Agros Zamość, młot), Artur Kuciapski (AZS AWF Warszawa, 800 m) i Krystian Zalewski (UKS Barnim Goleniów, 3000 m z przeszkodami); brązowe - Joanna Jóźwik (AZS AWF Warszawa, 800 m), Joanna Fiodorow (OŚ AZS Poznań, młot), Robert Urbanek (MKS Aleksandrów Łódzki, dysk) i Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa, kula).

Tak udane mistrzostwa Polacy mieli po raz ostatni w Budapeszcie w 1966 roku. Wówczas, reprezentacja przywiozła do kraju piętnaście krążków. Dwanaście medali było także w Sztokholmie (1958), a trzynaście w Belgradzie (1962).

(acz)