Międzynarodowa Federacja Samochodowa wyśle na decydujący o mistrzostwie świata wyścig Formuły 1 o GP Brazylii, swego obserwatora. Przedstawiciel FIA ma zapewnić równe traktowanie przez zespół McLarena Fernando Alonso oraz jego kolegę z zespołu Lewisa Hamiltona.

FIA będzie miała swojego wysłannika, który ma bardzo uważnie się przyglądać, czy nic złego nie dzieje się Alonso, szczególnie podczas kwalifikacji, gdzie ostatnio miały miejsce dziwne sytuacje, po których napłynęły skargi - powiedział wiceprezydent FIA Carlos Gracia.

Alonso uważa, że lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Hamilton jest faworyzowany przez kierownictwo zespołu.

Hiszpański kierowca podczas ubiegłotygodniowego wyścigu GP Chin po raz kolejny bardzo krytykował szefa McLarena twierdząc, że Ron Dennis faworyzuje Hamiltona.

McLaren wystosował oświadczenie, że w czasie najbliższych zawodów będzie traktował na równi obydwu swoich kierowców.

22-letni Brytyjczyk, pierwszy kierowca, który ma szansę w sezonie debiutu wygrać te zawody, prowadzi w klasyfikacji. Hiszpan Fernando Alonso jest drugi i traci do lidera cztery punkty. Trzeci jest Fin Kimi Raikkonen.