Zdobywczyni 10 medali olimpijskich w biegach narciarskich Marit Bjoergen potwierdziła, że ma w planie start we wszystkich sześciu konkurencjach mistrzostw świata w Falun (18 lutego - 1 marca). Norweżka swoją formę oceniła jako "najlepszą w karierze". "W skali od 1 do 10 - 9 z wykrzyknikiem" - dodała.

W skali od 1 do 10 stwierdzam obiektywnie przed samą sobą, że jest to dziewięć z wykrzyknikiem. Mój plan A na mistrzostwa świata to start we wszystkich biegach, a jedyny, który ewentualnie odpuszczę, to sprint drużynowy. Jednak na dziś celuję w komplet - powiedziała agencji NTB.

Norweżka potwierdziła też, że wystartuje w ostatnich zawodach Pucharu Świata przed Falun w dniach 14-15 lutego w szwedzkim Oestersund.

To będzie ostateczne przetarcie przed mistrzostwami i wynik nie będzie się specjalnie liczył. Start ma tylko dać odpowiedź o dyspozycji po powrocie z Alp, gdzie teraz trenuję - dodała dziewiętnastokrotna medalistka mistrzostw globu.

Na pytanie o termin zakończenia kariery Bjoergen podkreśliła, że właśnie wydała "ostre dyspozycje" swojej rodzinie i trenerom. Poprosiła też media o niezadawanie takich pytań. Powodem jest wypowiedź sprzed kilku dni matki zawodniczki Kristin Bjoergen, która na łamach dziennika "Verdens Gang" wyjawiła, że bardzo chciałaby, aby "córka już skończyła ze sportem wyczynowym".

"Szybko nie schowam nart"


Moja mama została podpuszczona przez dziennikarza jednego z tabloidów i nie mając doświadczenia w kontaktach z prasą, szybko powiedziała to, co miała na myśli. A wypowiedź została dodatkowo wyrwana z kontekstu i stała się medialnym hitem dnia. Teraz już nikt nie ma prawa mi zadawać takich pytań, nawet mój partner Fred Boerre Lundberg, a szczególnie dziennikarze, którzy dostali zakaz zbliżania się do mojej rodziny. Niech się dalej zastanawiają i spekulują - podkreśliła.

MŚ w szwedzkim Falun mogą być jej ostatnimi, ale raczej tak nie będzie. Najpierw niech się zakończą, a później po sezonie zacznę się zastanawiać. Mam jednak już dzisiaj głębokie przeczucie, że tak szybko nie schowam nart do piwnicy - powiedziała Bjoergen.

(abs)