Ostatni trening przed meczem z Serbią, reprezentanci Polski odbyli w strugach deszczu oraz w przenikliwym zimnie. Temperatura powietrza nie przekraczała 10 stopni Celsjusza, a zajęcia odbyły się na boisku ze sztuczną nawierzchnią, obok stadionu w Kufstein.

Narzekający na urazy Michał Żewłakow i Rafał Murawski jedynie biegali wzdłuż linii bocznej, a pozostali po krótkiej rozgrzewce rozegrali gierkę, z której wynikało, że w wyjściowej jedenastce na mecz z Serbią nastąpią zmiany, w stosunku do spotkania z Finlandią.

W bramce - co już wcześniej zapowiedział Franciszek Smuda - zagra Łukasz Fabiański. Linię obrony będą tworzyli Łukasz Piszczek, Grzegorz Wojtkowiak, Kamil Glik oraz na lewej stronie Maciej Sadlok. W pomocy najprawdopodobniej wystąpią Jakub Błaszczykowski, Dariusz Dudka, Adrian Mierzejewski oraz Sławomir Peszko. Atakującymi będą Dawid Nowak i Robert Lewandowski.

Trening kadry oglądała grupka polskich kibiców, którzy z pobliskich miejscowości przyjadą również na środowy mecz. Będą jednak w zdecydowanej mniejszości, gdyż na spotkanie przybędzie około 2 tysięcy fanów reprezentacji Serbii.