Sędziowie piłkarskiego mundialu znaleźli się w ogniu krytyki Franza Beckenbauera. Nie panują w stu procentach nad sytuacją na boisku - powiedział w telewizji ZDF prezydent Komitetu Organizacyjnego piłkarskich mistrzostw świata.

Jednocześnie Beckenbauer wyjaśnił, że nie krytykuje wszystkich arbitrów, ale ma wiele zastrzeżeń do pracy Rosjanina Walentina Iwanowa i Hiszpana Luisa Mediny Cantalejo.

Iwanow sędziował niedzielny mecz 1/8 finału Portugalia-Holandia. W spotkaniu tym pokazał 16 żółtych kartek i cztery czerwone, co jest niechlubnym rekordem mistrzostw. Cantalejo w poniedziałkowym spotkaniu Włochy - Australia podyktował dla Włochów dyskusyjnego karnego, który przesądził o awansie tej drużyny do 1/4 finału.

„Cesarz” jest przekonany, że dzisiejsze mecze będą znacznie lepsze od poniedziałkowych. O godz. 17 w Dortmundzie Brazylia zmierzy się z sensacją tegorocznego mundialu - Ghaną. A o 21. kolejny piłkarski hit - w Hanowerze Francja zagra z Hiszpanią.