Juventus zremisował z Realem Madryt 2:2 w meczu Ligi Mistrzów. Choć spadł na ostatnie miejsce w swojej grupie to nie stracił szans na awans do 1/8 finału. W fazie pucharowej jest już Bayern Monachium, który wygrał czwarty mecz w fazie grupowej.

W meczu wieczoru pomiędzy Juventusem Turyn i Realem Madryt padł remis 2:2. W pierwszej połowie oglądaliśmy tylko jedną bramkę. W 42 minucie Raphael Varane sfaulował w polu karnym Paula Pogbę a "jedenastkę" na gola zamienił Arturo Vidal. Chilijczyk uderzył mocno, pod poprzeczkę - Iker Casillas praktycznie bez szans. Real dopiero po stracie bramki zaczął groźniej atakować, ale przed przerwą nie zdołał doprowadzić do wyrównania. Powiodło się kilka minut po wznowieniu gry za sprawą Cristiano Ronaldo - to dla Portugalczyka już ósma bramka w tegorocznych rozgrywkach. Później Ronaldo asystował jeszcze przy golu Bale'a. "Królewscy" z prowadzenia cieszyli się tylko 5 minut, bo do wyrównania doprowadził Fernando Llorente. W drugim spotkaniu tej grupy FC Kopenhaga pokonała Galatasaray 1:0. W 6 minucie trafił Daniel Omoya Braaten. Juventus spadł na ostatnie miejsce w grupie, ale ciągle liczy się w walce o awans. Real jest już pewny awansu.

Kłopotów z przejściem do 1/8 finału nie miał też Bayern Monachium Obrońcy tytułu pokonali dziś Victorię Pilzno po golu Mario Mandżukicia. Mają komplet punktów i bilans bramkowy 12-1. Okazałe zwycięstwo w grupie D odniósł też Manchester City. Drużyna Manuela Pellegriniego wygrała z CSKA Moskwa 5:2. Już w trzeciej minucie wynik spotkania otworzył z rzutu karnego Sergio Aguero. Po 20 minutach było 2:0 i ponownie na listę strzelców wpisał się Argentyńczyk. Po półgodzinie gry kolejną bramkę dołożył Alvaro Negredo. Tuż przed przerwą dla gości trafił Seydou Doumbia. W drugiej części gry dwa trafienia dołożył Negredo a jedno z karnego Doumbia.

W grupie C pierwszy punkt i bramkę zdobył Anderlecht Bruksela, który zremisował w Paryżu z PSG 1:1 (Zlatan Ibrahimovic - Demy De Zeeuw). Goście kończyli mecz w dziesiątkę. Cenne zwycięstwo odniósł Olympiakos Pireus. Gol Konstantinosa Manolosa dał trzy punkty w pojedynku z Benficą Lizbona. Bramek nie doczekali się kibice w Doniecku i San Sebastian. Szachtar zremisował z Bayerem Leverkusen a Real z Manchesterem City. Cały mecz w barwach "Aptekarzy" rozegrał Sebastian Boenisch i obejrzał żółtą kartkę.