Bayern Monachium, który przed paroma tygodniami obronił tytuł piłkarskiego mistrza Niemiec, przegrał aż 0:3 z Borussią Dortmund w 30. kolejce ekstraklasy. To dopiero druga porażka ligowa Bawarczyków. BVB zrewanżowała się za przegraną 0:3 z rundy jesiennej.

To ważne dla dortmundczyków zwycięstwo z punktu widzenia walki o wicemistrzostwo kraju. W piątek swój mecz wygrała także ekipa ich lokalnego rywala Schalke 04 Gelsenkirchen, więc przed starciem w Monachium drużyny z Zagłębia Ruhry miały tyle samo punktów - po 58.

Z kolei Bayern poniósł pierwsza ligową porażkę na własnym stadionie od 28 października 2012 roku, kiedy uległ Bayerowi Leverkusen 1:2. Później zdobył przynajmniej punkt w 26 meczach. Różnicą trzech bramek nie przegrał w Monachium od września 2008 roku (2:5 z Werderem Brema).

Ponadto Bawarczycy nie wygrali ani jednego meczu w lidze od 25 marca br., kiedy zapewnili sobie mistrzostwo. Jednak w środę pokonali 3:1 Manchester United i awansowali do półfinału Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się z Realem Madryt.

Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek zaczęli spotkanie na ławce rezerwowych gości. Trener Juergen Klopp postanowił dać im odpocząć przed wtorkowym meczem z VfL Wolfsburg w półfinale Pucharu Niemiec.

W ofensywie świetnie bez polskiego napastnika spisał się tercet Marco Reus, Henrich Mchitarjan i Pierre-Emerick Aubameyang. Najpierw Niemiec asystował przy trafieniu Ormianina na 1:0 w 20. minucie, a w 49. sam wpisał się na listę strzelców po kontrataku, w którym udział wzięła cała trójka.

Zaczęło się od Mchitarjana, który przerzucił piłkę na drugą stronę boiska do reprezentanta Gabonu, a ten z kolei wyłożył ją Reusowi. Niemiec musiał tylko skierować ją do siatki.

W 56. minucie było już 3:0 dla gości, a tym razem rezerwowego bramkarza Lukasa Raedera pokonał Jonas Hoffman. Kilka minut później młody Niemiec zszedł z murawy, a zastąpił go Lewandowski.

Raeder zastąpił w przerwie kontuzjowanego podstawowego bramkarza Manuela Neuera. Jak później tłumaczono, chodziło o "środki ostrożności" - Bayern nie chciał ryzykować zdrowia tego zawodnika przed środowym półfinałem DFB-Pokal z drugoligowym Kaiserslautern.

Lewandowski, który rywalizuje z Chorwatem Mario Mandzukicem o koronę króla strzelców (obaj mają po 17 bramek), nie zdołał powiększyć swojego dorobku. Napastnik Bayernu trafił w sobotę do siatki, ale gola nie uznano, ponieważ sędziowie zauważyli pozycję spaloną.

W innym sobotnim spotkaniu Werder Brema uległ na wyjeździe 0:3 walczącej o miejsce w europejskich pucharach ekipie Mainz. W 67. minuty na plac gry z ławki gości wszedł Ludovic Obraniak, a w 78. także Martin Kobylański.

W niedzielę naprzeciw siebie stanąć mogą Eugen Polanski (Hoffenheim) oraz Arkadiusz Milik (Augsburg). Wcześniej Bayer Leverkusen Sebastiana Boenischa podejmie Herthę Berlin. 

(jad)