Bayern Monachium został piłkarskim mistrzem Niemiec po raz 24. w 51-letniej historii Bundesligi. We wtorkowym meczu 27. kolejki ekstraklasy pokonał na wyjeździe Herthę Berlin 3:1.

Podopieczni Josepa Guardioli, który zdobył siedemnaste trofeum w karierze, a pierwsze z Bayernem, poprawili własny wyczyn z poprzedniego sezonu, kiedy - wówczas pod okiem Juppa Heynckesa - byli pewni mistrzostwa sześć kolejek przed końcem rozgrywek. Tym razem udało im się osiągnąć to jedną wcześniej; mają 25 punktów przewagi nad wiceliderem - Borussią Dortmund.

Beniaminek z Berlina praktycznie nie nawiązał walki z broniącymi tytułu Bawarczykami. Rzadko udawało mu się przekroczyć linię środkową boiska, a przez większość czasu skupiony był na wybijaniu piłki z własnego pola karnego.

Tak defensywna taktyka musiała się szybko zemścić. Już po pierwszym kwadransie goście prowadzili 2:0 po trafieniach Toniego Kroosa (6.) i Mario Goetzego (14.); taki wynik utrzymał się do przerwy.

Jednak po zmianie stron, w 66. minucie, swojego 16. gola w lidze zdobył najskuteczniejszy w szeregach gospodarzy Adrian Ramos, który wykorzystał rzut karny. Kolumbijczyk zrównał się w klasyfikacji strzelców z Robertem Lewandowskim; zestawieniu przewodzi Chorwat Mario Mandzukic (17) z Bayernu.

Kilkanaście minut później goście przypieczętowali ostatecznie swoje zwycięstwo, a na listę strzelców wpisał się Franck Ribery.