Bayern Monachium zdobył tytuł najlepszej drużyny klubowej Europy, pokonując w finale Ligi Mistrzów Valencię. Decydująca o losach meczu okazała dopiero seria rzutów karnych, w której Niemcy wygrali 5:4. Aż trzy strzały z 11 metrów obronił Oliver Kahn, stając się bohaterem meczu.

W regulaminowym czasie mecz zakończył się wynikiem 1:1, a obie bramki padły z rzutów karnych. Prowadzenie dla Valencii zdobył w 2. minucie Gaizka Mendieta, a wyrównał pięć minut po przerwie Stefan Effenberg. W 5. minucie Mehmet Scholl nie wykorzystał jedenastki dla Bayernu. W rzutach karnych po I serii był remis 3:3. W Bayernie jedenastek nie wykorzystali Paulo Sergio i Patrik Andersson, a w Valencii Zlatko Zahovic i Amadeo Carboni. Karne wykonywano więc do skutku. Po celnych uderzeniach Bixente Lizarazu (4:3), Killy Gonzaleza (4:4) i Thomasa Linke (5:4) do piłki podszedł Mauricio Pellegrino i znowu tym razem zwycięzcą okazał się Kahn. Bramkarz Bayernu został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania przez znanych trenerów obserwujących spotkanie. Mistrz Niemiec - Bayern, zrehabilitował się tym samym za porażkę dwa lata temu w finale LM z Manchesterem United. Dla Bawarczyków jest to pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a czwarte licząc poprzedzający Champions League – Puchar Europy.

08:55