W piątkowe popołudnie wystartowała nowa runda na mapie rajdów terenowych cross-country – Baja Szczecinek, która przywitała rajdowców 4-kliometrowym prologiem. Odcinek, choć krótki, okazał się niezwykle wymagający dla wszystkich zawodników w stawce. Z tą niełatwą próbą dobrze poradzili sobie Krzysztof Biegun i Tomasz Dołhan z RMF 4RACING Team.

Na starcie Baja Szczecinek pojawiła się jedna załoga reprezentująca RMF 4RACING Team. To duet tworzony przez Krzysztofa Bieguna i Tomasza Dołhana. Rajdowcy dobrze poradzili sobie z tym wymagającym odcinkiem. Duet uplasował się na 2. miejscu w grupie TH i 6. pozycji w klasyfikacji generalnej rajdu.

Odcinek był naprawdę bardzo wymagający. Trasa była wąska, a ukształtowanie terenu mocno zróżnicowane. W ostatnich dniach mieliśmy spore opady deszczu, co również nie ułatwiło nam jazdy. Trasa była mokra i bardzo śliska. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że udało nam się  z Tomkiem przejechać ją, utrzymując dobre tempo, które przełożyło się na wynik. To niezły prognostyk przed jutrzejszą rywalizacją - komentuje prolog Krzysztof Biegun, kierowca rajdowy RMF 4RACING Team.

Prawdziwe ściganie rozpocznie się jednak w sobotę. Na rajdową stawkę czekają 4 odcinki specjalne o łącznej długości 200 kilometrów. Zawodnicy dwukrotnie przejadą liczącą 57 kilometrów próbę zlokalizowaną na wojskowym poligonie w Czarnem. Również dwukrotnie pojawią się na starcie odcinka Okonek, który liczyć będzie 43 kilometry.

Jutro jedziemy dwa razy po tych samych odcinkach. Można się więc spodziewać, że podczas drugich przejazdów trasa będzie już mocno zniszczona, a przez to bardziej nieprzewidywalna i niebezpieczna. Trzeba będzie więc utrzymać koncentrację na najwyższym poziomie. Na pewno nadal będzie ślisko. Chcemy więc jechać spokojnie i cały czas kontrolować to, co będzie się działo. Łatwo wypaść z trasy i już na nią nie wrócić, a my bardzo chcemy zdobyć kolejne, cenne punkty w klasyfikacji. Liczę, że jutrzejszy dzień będzie dla nas udany - zdradza Tomasz Dołhan, pilot występujący w barwach RMF 4RACING Team.