Polska oszalała na punkcie Adama Małysza, a Austriacy wypatrują narciarskich Mistrzostw Świata.

Mimo że wszystko jest już zapięte na ostatni guzik, to w liczącej dwa i pół tysiąca mieszkańców alpejskiej gminie Sant Anton napięcie sięga zenitu. Wszystko dlatego, że organizatorzy mistrzostw spodziewają się najazdu prominentów. Zapowiedział się już jeden król, dwaj prezydenci, siedmiu premierów, jacyś książęta i wielu ministrów. Od chwili, gdy prezydent Rosji zapowiedział swój przyjazd, austriacka bezpieka szaleje. W hotelu, gdzie ma zamieszkać więcej jest tajniaków, niż obsługi. "Smutni panowie" opukują wszystko - podłogi, sufity, prześwietlają rury, sufity, kaloryfery. Rozbebeszyli nawet podłogę w sypialni, gdzie Władymir Putin będzie nocował.

07:15