19-letni Australijczyk Nick Kyrgios pokonał Włocha Andreasa Seppiego 5:7, 4:6, 6:3, 7:6 (7-5), 8:6 i awansował do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Gospodarze w tej fazie turnieju mają swojego tenisistę po raz pierwszy od 2005 roku.

Kyrgios swoją obecność w tenisowym świecie po raz pierwszy wyraźnie zaakcentował podczas ubiegłorocznego Wimbledonu. Dotarł w nim do ćwierćfinału, eliminując po drodze Hiszpana Rafaela Nadala.

W niedzielę stanął naprzeciw sprawcy największej sensacji na kortach w Melbourne. Dwa dni wcześniej Seppi wyeliminował turniejową "dwójkę" Szwajcara Rogera Federera. W światowym rankingu Włoch zajmuje 46. miejsce, a Australijczyk 53.

Seppi wygrał dwa pierwsze sety, a w trzecim miał już piłkę meczową. Kyrgios zdołał jednak odwrócić losy meczu i ku uciesze miejscowych kibiców został pierwszym od 2005 roku Australijczykiem, który awansował w tym turnieju do ćwierćfinału. Poprzednim był Lleyton Hewitt. Został też pierwszym nastolatkiem od czasów Federera, który dotarł do najlepszej ósemki w dwóch turniejach wielkoszlemowych.

Wiedziałem, że po pokonaniu Rogera będzie bardzo pewny siebie. Czułem jednak wsparcie kibiców i wiedziałem, że mam dość siły, by mimo słabego początku wygrać mecz - powiedział Kyrgios.

W ćwierćfinale zmierzy się z Andym Murrayem. Rozstawiony z numerem szóstym Brytyjczyk pokonał Bułgara Grigora Dimitrowa (nr 10.) 6:4, 6:7 (5-7), 6:3, 7:5.