Już 5 złotych medali zdobył na igrzyskach w Atenach Amerykanin Michael Phelps. Wydarzeniem siódmego, przedostatniego dnia zawodów w Olimpijskim Centrum Wodnym było jego zwycięstwo na 100 m stylem motylkowym.

Phelps popisał się fantastycznym finiszem. Na półmetku był dopiero piąty, 0,77 za prowadzącym od startu rodakiem Ianem Crockerem. Tuż po nawrocie przyspieszył i stopniowo zmniejszał stratę do rywala.

Zwyciężył minimalnie - o 0,04 s. Phelps uzyskał czas 51,25, ustanawiając rekord olimpijski. Trzecie miejsce zajął w wyścigu Andrij Serdinow. Ukrainiec z rezultatem 51,36 ustanowił rekord Europy.

Phelps wyrównał rekord Marka Spitza (także z USA), który na igrzyskach w Monachium w 1972 roku zdobył 4 złote medale w konkurencjach indywidualnych. Oprócz złota na 100 m motylkiem 19-latek wygrał w Atenach na 200 m motylkiem oraz na 200 i 400 m stylem zmiennym.

Jednocześnie Phelps wyrównał rekord Spitza, jeżeli chodzi o liczbę medali wywalczonych przez pływaków na jednych igrzyskach. Obaj zdobyli po 7 krążków. Te Spitza były jednak złote, a Phelps ma brązowe na 200 m stylem dowolnym i na 4x100 m stylem dowolnym oraz złoty na 4x200 m stylem dowolnym.

19-latek ma szansę na zostanie drugim sportowcem w historii, który zdobędzie na jednych igrzyskach 8 medali. Jutro płynie w finale sztafety 4x100 m stylem zmiennym. Dotychczas ta sztuka udała się tylko reprezentantowi ZSRR Aleksandrowi Ditiatinowi, który w 1980 roku w Moskwie wywalczył 3 złota, 3 srebra i brąz w gimnastyce (jedno złoto z drużyną).