Król sprintu Asafa Powell wygrał bieg na sto metrów podczas mityngu Pedros Cup w Warszawie. Jamajczyk uzyskał czas 10 sekund i 12 setnych. Z powodu dotkliwego chłodu pobicie rekordu świata okazało się niemożliwe.

Dwa tygodnie temu na mityngu w Rieti Powell przebiegł setkę w rekordowym czasie 9,74 sekundy. Polscy kibice po cichu liczyli na to, że w Warszawie pobiegnie jeszcze szybciej. Jednak przy tak niskiej temperaturze nie udało mu się zejść poniżej granicy 10 sekund.

Bezkonkurencyjny w biegu na 400 metrów był mistrz świata Jeremy Wariner. Amerykanin uzyskał wartościowy wynik 44,43. Trzecie miejsce zajął Marek Plawgo 46,63.

Konkurs skoku o tyczce, tym razem bez Jeleny Isinbajewej wygrała Monika Pyrek. Polka pokonała wysokość 4,60, potem bezskutecznie próbowała pobić rekord Polski 4,84.

Anna Jesień zajęła drugie miejsce w biegu na 400 metrów przez płotki (54,74). Brązowa medalistka mistrzostw świata przegrała tylko z mistrzynią Janą Rawlinson z Australii (54,55).

Bardzo dobrze wypadł w pchnięciu kulą Tomasz Majewski (20,53). Lepszy od Polaka okazał się tylko mistrz świata Reese Hoffa (20,64). Słabsze wyniki padły w rzucie młotem. Wśród pań wygrała Kamila Skolimowska (69,82), wśród panów triumfował Węgier Krisztian Pars (75,62), Szymon Ziółkowski z takim samym rezultatem zajął drugie miejsce.