Nie Legia Warszawa, nie Ruch Chorzów, a Sandecja Nowy Sącz – to trzecioligowy klub piłkarski, w którym karierę robi Edi Stanford, 20-letni Anglik. Nie jest tu pierwszym obcokrajowcem, ale Wyspiarza Sandecja jeszcze nie miała.

Angielski pomocnik przyjechał do Polski latem ubiegłego roku. To właśnie tu urodził się jego ojciec, Marcin Bidziński. Gdy nie powiodły się starania o karierę w składzie Legii czy Ruchu, niezrażony niczym piłkarz rozpoczął grę w Sandecji.

Jak przyznaje trener Sandecji, Janusz Pawlik, w gry z Warszawie czy Chorzowie wiele Ediemu pozostało. - Wszystkie podstawowe rzeczy na treningu nie sprawiają mu problemu - opowiada. Sam piłkarz obiecuje, że będzie lepiej. Posłuchaj relacji Pawła Sikory:

Ten sezon rozpoczął się zarówno dla Ediego, jak i jego drużyny bardzo dobrze. Zespół z Nowego Sącza jest liderem w swojej grupie trzeciej ligi.