Argentyńska modelka Xoana Gonzalez zdradza szczegóły swojego romansu z Leo Messim. O swoim krótkim związku z gwiazdą piłki nożnej – opowiedziała w wywiadzie z jedną z peruwiańskich stacji telewizyjnych.

Gonzalez opowiadała, że spotkała Messiego na jednym z przyjęć.  "To było kilka lat temu. Gdy byłam w klubie, podszedł do mnie ochroniarz i powiedział, że osoba, którą na pewno chciałabym poznać, zaprasza mnie do swojego stolika. Jako, że mnie zaintrygował, to postanowiłam za nim pójść. Zamurowało mnie, gdy zobaczyłam, że to mój idol Messi" - wspominała.

Modelka twierdziła, że miała powiedzieć Messiemu, "że jest mięczakiem, skoro wysyła swojego ochroniarza zamiast samemu do mnie podejść." Przyznała jednak, że później okazało się, że piłkarz jest bardzo nieśmiały. "Długo rozmawialiśmy o modzie, piłce i muzyce. Nie pamiętam, czy mówił, że ma aktualnie dziewczynę czy nie" - wspominała.

"Po kilku godzinach pojechaliśmy do jego apartamentu. Był wtedy bardzo młody, ale już wiedział co robić" - stwierdziła. Jednocześnie dodała, "używając nomenklatury piłkarskiej, zakładałam, że jak ktoś zagrywa do ciebie precyzyjną piłkę przez całe boisko, to w zamian możesz liczyć na rewanż. Liczyłam, że da z siebie więcej. W pewnym momencie czułam się nawet tak, jakby w łóżku leżały zwłoki".

Czyżby Xoana Gonzalez chciała wypłynąć na znajomości z Leo Messim?

(pot)

źródło: Agencja TVN/x-news