Jak twierdzi gitarzysta Tony Iommi, szalony wokalista Ozzy Osbourne zdemolował kiedyś pokój hotelowy przy użyciu... martwego rekina!

W rozmowie z "New York Post" Tony Iommi wspominał szalone lata Black Sabbath. Gitarzysta zdradził gazecie, że nieobliczalny Ozzy Osbourne rozszarpał pływającego wcześniej w akwarium rekina, a następnie martwą rybą zdemolował pokój hotelowy.

Gitarzysta Black Sabbath tłumaczył, że zachowanie frontmana zespołu wynikało z nadmiernego zażywania narkotyków i picia alkoholu. Ozzy Osbourne był w stanie zrobić wszystko, by zapewnić sobie i kolegom z zespołu rozrywkę.

W pewnym momencie narkotyki zaczynają cię nudzić, dlatego starasz się uciec przed tym. Tak jak na przykład Ozzy, który kiedyś wywlókł rekina z akwarium, rozdarł go, a następnie rozbryzgał krew po całym pokoju - wspomina muzyk Black Sabbath.

Tony Iommi, który swego czasu był skonfliktowany z Ozzym Osbournem, zdradził także jak obecnie wyglądają jego relacje z wokalistą.

Rozmawiam z nim kilka razy w tygodniu. Raz jest podkręcony, innym razem zdołowany. Kocham tego gościa, ale niestety on potrafi skoncentrować się na jednej rzeczy najwyżej 3 sekundy - stwierdził.

W piątek (11 listopada) zespół Black Sabbath w oryginalnym składzie ma pojawić się na specjalnej konferencji prasowej. Jak spekulują media, grupa powiadomi o powrocie na scenę.