To był wyjątkowy koncert. Na scenie orkiestra symfoniczna grała na żywo kompozycje Króla, które ten „śpiewał” z ekranu. A wokół 10 tysięcy fanów! 16 sierpnia – w dniu rocznicy śmierci Elvisa Presleya – w Memphis obył się rocznicowy koncert.

Na scenie orkiestra symfoniczna z Memphis grała na żywo do piosenek Elvisa Presleya, który śpiewał je z wielkiego ekranu. Koncert rozpoczął najbliższy przyjaciel Elvisa, członek tzw. mafii – Jerry Schilling.

W trakcie prawie 2,5-godzinnego koncertu Elvis wykonał kilkadziesiąt utworów, zaś w przerwach była żona Elvisa, Priscilla, dzieliła się z widownią swoimi wspomnieniami z czasów kiedy byli razem.

Publiczność bardzo emocjonalnie reagowała na kolejne wykonania. W arenie byli najbardziej zagorzali fani, którzy przyjechali do Memphis na  obchody 40. rocznicy śmierci swojego idola.

Tom Brown, prowadzący rocznicowe spotkania w Gracelandzie podkreślił, że ten koncert to najważniejszy punkt obchodów tej rocznicy.

W tej chwili trwają zmagania naśladowców Elvisa Presleya. Finał rywalizacji w sobotę, i to będzie ostatni akcent obchodów.

Wzruszające Nocne Czuwanie nad grobem Elvisa

Noc przed koncertem odbyło się Nocne Czuwanie, w trakcie którego fani Króla odwiedzili jego grób w Memphis. Jak zwykle, wydarzenie to było niezwykle emocjonalne i przyciągnęło tłumy ludzi – w tym roku rekordowe.

Tegoroczne uroczystości były szczególne. Po raz pierwszy w tym wydarzeniu wzięło udział ponad 50 tysięcy osób z całego świata. Pochód ze świecami miał około 2  km długości, ostatni fani byli przy grobie Elvisa około 3 nad ranem.

Czuwanie rozpoczęło się o 20:30. Najpierw spiker Elvis Radio opowiedział o idei tej uroczystości, uczestnicy wysłuchali kilku piosenek Elvisa, w tym  „If I Can Dream”, „The Wonder of You” czy „I’ll Remeber You”.

Krótkie przemówienia wygłosiły: była żona Elvisa Priscilla oraz jego córka Liza Maria. Głos zabrała także przedstawicielka Ogólnokrajowego Fan Clubu Elvisa Presleya w Stanach Zjednoczonych. „Elvis ciągle pomaga nam we wszystkim  co robimy. Dla wielu, był z nami przez większość naszego życia, dla niektórych przez całe życie. I jest ciągle z nami przez swoją muzykę, i zawsze będzie”– mówiła wzruszona szefowa Fan Clubu.

Po czym ruszył niekończący się pochód fanów ze świecami. W wyjątkowym skwarze szły osoby w bardzo podeszłym wieku, wiele osób niepełnosprawnych, a nawet rodzice z małymi dziećmi.

Przed brama Gracelandu ustawiono dziesiątki małych „ołtarzyków” dedykowanych Elvisowi, większość uczestników była ubrana w „elvisowe” koszulki. Na trasie pochodów było dziesiątki wieńców i  specjalnie wykonanych instalacji głównie przygotowanych przez fan cluby Elvisa z całego świata.

Impreza była bardzo dobrze zabezpieczona przez policję i wynajętą ochronę. Bulwar Elvisa Presleya został zamknięty dla ruchu, pojawiły się betonowe zapory, każdy wchodzący na teren wydarzenia była dokładnie kontrolowany. Uczestnikom zapewniono chłodne napoje i pomoc medyczną.

Nocne Czuwanie ze świecami  może budzić mieszane uczucia. Ale jedno jest pewne, rocznice żadnego z artystów na świecie nie przyciągają tak wielu, i to tak wiernych fanów.