"Firma Park-M pobiera wodę z Odry do podlewania zieleni" - czytamy we wpisie opublikowanym w jednej z grup w mediach społecznościowych. Do informacji dołączono zdjęcia, na których widać prawdopodobnie pojazd firmy. Głos w tej sprawie zabrał Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.

Napisał o tym m.in. Urząd Miasta Wrocławia, na swojej stronie internetowej.

Zarząd Zieleni Miejskiej zażądał wyjaśnień

W sobotę w internecie wybuchła burza - mieszkańcy zrobili zdjęcia samochodu firmy Park-M., która m.in. podlewa zieleń miejską, stojącego nad brzegiem Odry. Zdjęcia zostały opatrzone opisem: "firma Park-M pobiera wodę z Odry do podlewania zieleni" - informuje magistrat.

Urząd poinformował, że "na sytuację natychmiast zareagował Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu".

Cytat

W obecnej sytuacji takie postępowanie ma naganny i nieakceptowalny charakter, dlatego Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu zażądał od Park-M wyjaśnień w sprawie ujęć wody do podlewania
- powiedział Jacek Mól, dyrektor ZZM we Wrocławiu.

Jak podkreśla wrocławski urząd miasta, kontrakty Zarządu Zieleni Miejskiej umożliwiają korzystanie tylko z legalnych ujęć wody.

Za nieprzestrzeganie zapisów przewidziane są kary. Jeśli ta woda jest do podlewania, oczekujemy natychmiastowego przerwania tych praktyk. Będziemy informować o toku postępowania - dodał Jacek Mól.

Park-M: Sami jesteśmy w trakcie ustalania

Do sprawy odniosła się także sama firma Park-M.

Doszły do nas informacje o tym zdarzeniu - i ze strony Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu, jak i z innych źródeł. Na razie nie możemy udzielić żadnych informacji w tej sprawie, bo sami jesteśmy w trakcie ustalania, czy rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce. Więcej szczegółów w tej sprawie będziemy wiedzieli we wtorek - powiedział dla portalu www.wroclaw.pl Mariusz Koczara, dyrektor operacyjny firmy Park-M.

Jak dodaje, "na wszelki wypadek - zanim ustalimy fakty - trzy auta, które mamy we Wrocławiu i które służą do podlewania zieleni, zostały wycofane z użytkowania i czekają bazie".

Katastrofa ekologiczna na Odrze trwa co najmniej od kilkunastu dni. Rzeka została zatruta nieznaną - jak na razie - substancją. Dlatego - ze względów bezpieczeństwa - wprowadzony został zakaz korzystania z wody: m.in. kąpieli w rzece, czy łowienia ryb.