33-latek, który pobił śmiertelnie swoją partnerkę, ma we wtorek usłyszeć zarzuty. Do tragedii doszło w ostatnią sobotę w Kłopotnicy w powiecie lwóweckim na Dolnym Śląsku. Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok.

Jak ustaliła prokuratura, pomiędzy 30-latką i jej partnerem doszło do konfliktu. Mężczyzna zadał jej wiele ciosów. Pobił ją dotkliwie, co skutkowało zgonem kobiety - mówi prokurator Tomasz Czułowski z Prokuratury w Jeleniej Górze.

Policja informowała, że mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Prowadzono poszukiwania, w których brał udział pies wraz z przewodnikiem. Wykorzystano też drona termowizyjnego z GOPR. Poszukiwanego udało się zatrzymać w niedzielę po południu.

W związku z tą sprawą policja przesłuchuje osoby, które posiadają informacje o okolicznościach zdarzenia. Prokuratura czeka też na wyniki poniedziałkowej sekcji zwłok. Zatrzymany mężczyzna jest w policyjnym areszcie. Jutro ma być doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lwówku Śląskim i usłyszeć zarzuty.

Sprawdzamy, czy sprawca działał z zamiarem zabójstwa, czy było to spowodowanie ciężkich obrażeń, których skutkiem była śmierć 30-letniej kobiety - tłumaczy prokurator Czułowski.

Bez względu na to, jakie będą ustalenia, prokuratura planuje skierować do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla mężczyzny.