Wrocławskie Zoo wraz z urzędem miasta i Uniwersytetem Wrocławskim rozpoczęły kolejną edycją kampanii “Dzikie w mieście”. Jej cel to pokazanie wrocławianom, jak w prosty sposób mogą wesprzeć miejską przyrodę. Hasło, które przyświeca organizatorom to ochrona miejskiej bioróżnorodności.

Wystartowała specjalna strona internetowa i kampania edukacyjna. W planach są także wystawy oraz imprezy towarzyszące.

Głównym celem kampanii “Dzikie w mieście" jest edukowanie poprzez konkretne działania. Chodzi o przekazanie tego, jak małym nakładem sił każdy mieszkaniec Wrocławia może zrobić coś dla dzikich zwierząt.

Nasze statystyki wskazują, że z roku na rok liczba zgłoszeń i interwencji z udziałem dzikich zwierząt we Wrocławiu jest coraz większa. W ubiegłym roku odnotowaliśmy ich blisko 1200, czyli o około 20 proc. więcej, niż w 2020 roku. Od początku tego roku było ich ponad 400 - wylicza Małgorzata Demianowicz, dyrektorka Wydziału Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.

Cytat

Pamiętajmy, że każde takie zdarzenie najlepiej zgłosić na naszą infolinię w Centrum Zarządzania Kryzysowego. Jej numer to 71 770 22 22. Jest czynna całą dobę, 365 dni w roku. Zgłaszajmy sytuacje, w których napotkamy ranne zwierzę i trzeba udzielić mu pomocy lub stanowi ono zagrożenie
- dodaje.

Informacje i porady, które przygotowało zoo, mają być proste do wcielenia w życie. W pomaganiu najważniejsze są chęci, a nie wielki wysiłek - podkreśla ogród.

Pokazujemy, jak zrobić oczko wodne, zbić budkę lęgową dla ptaków, czy zrobić karmnik. Mówimy krok po kroku, jak uratować nietoperza, który wleciał ci do mieszkania, jak pomóc rannemu zwierzęciu znalezionemu na terenie miasta oraz żabom migrującym przez jezdnię - opowiada Agnieszka Korzeniowska, dyrektorka ds. marketingu Zoo Wrocław.

Cytat

Przestrzegamy, by nie ruszać małych zajęcy i lisów ukrytych w trawie. Podpowiadamy, jakie konkretnie rośliny posadzić w ogrodzie oraz jak można wpłynąć na miejską zieleń, mieszkając w bloku lub kamienicy bez własnego ogrodu. Obalamy mity i wyjaśniamy, dlaczego nie należy dokarmiać ptaków chlebem, a jeży jabłkami
- dodaje Korzeniowska.