Zielona, przyjazna ludziom i nawiązująca do historii - tak zdaniem młodych architektów i urbanistów z Politechniki Warszawskiej powinna wyglądać stolica za niespełna 30 lat. Wystawę „Warszawa 2050 - miastem przyszłości” od dziś (17.08) można oglądać przed Warszawskim Pawilonem Architektury Zodiak.

Projekty nawiązują do historii, ale stawiają na nowoczesne i ekologiczne przestrzenie, które będą służyć ludziom.  Pomysły studentów można oglądać na kilkunastu planszach. Z jednej strony są fotografie współczesnych miejsc, z drugiej – wizje młodych ludzi na ich widok w 2050 roku. 

Jedną z nich jest pomysł na zagospodarowanie terenu nad Bulwarem Karskiego. Miałoby tam powstać oceanarium.

To oceanarium jest naszą odpowiedzią na zoo praskie, które jest po drugiej stronie – mówi naszej reporterce Kinga Batte, współautorka projektów. Chcemy spiąć to połączenie: Stare Miasto – Praga Północ tak, żeby był duży przepływ ludzi, duża rotacja, żeby się działo, żeby ludzie tam zostawiali pieniądze, chcieli być. Żeby niezagospodarowane miejsce przed Zamkiem Królewskim zaczęło żyć.

Młodzi architekci chcą stolicę oddać mieszkańcom.

Nasza wizja Warszawy przyszłości koreluje z zauważalnymi na świecie trendami – tłumaczy koordynujący projekt Michał Skowroński.  Dlatego między innymi ukryliśmy dobrze dziś znane, ale najczęściej oglądane z perspektywy samochodu Aleje Jerozolimskie proponując ich nową, dedykowaną pieszym odsłonę. Zaproponowaliśmy zagospodarowanie Podmościa na Starym Mieście, bo stała za tym chęć połączenia Mariensztatu, Ogrodów Królewskich oraz Bulwarów z architekturą Starego Miasta. Most Śląsko-Dąbrowski może natomiast być pięknym, przyjaznym mieszkańcom zielonym łącznikiem pomiędzy oboma brzegami Wisły. 

Przygotowaliśmy wystawę, która ukazuje naszymi oczami, jak chcielibyśmy, żeby wyglądała Warszawa. Przede wszystkim chcemy, żeby było to przyjazne miasto dla pieszych – wyjaśnia nam Dominika Dołębska, jedna z autorek projektu. To jest nasza wizja Bulwarów Wiślanych, które będą łączone z Placem Zamkowym przez Mariensztat – dodaje w rozmowie z naszą dziennikarką Martyna Podrażka, współautorka prac. - To mało odwiedzane przez turystów miejsce, dlatego chcielibyśmy nawiązać rodzaj ścieżki schodzącej z bulwarów na Plac Zamkowy. Proponujemy punkt integracyjny, który zainteresuje turystów. Są tu pawilony Wody i Ziemi, widoczne z obu części bulwarów – dodaje.

Plac Teatralny i Konstytucji – dziś służą m.in. jako parkingi. W opinii młodych architektów ta funkcja miałaby zniknąć.

Parkingi można zrobić pod ziemią, czy przeprowadzić tunele – tłumaczy Martyna Podrażka.  Tak naprawdę samochody nie musza być na wierzchu, mogą być schowane, a to co ludzie widzą i czym się inspirują, będzie po prostu łatwo dostępne. Wszystko idzie w kierunku zieleni i tego, jak się zmienia klimat. Chcemy być odpowiedzią na potrzeby związane z klimatem – to będzie przede wszystkim zrównoważona architektura. Oznacza to wykorzystywanie wody, promieni słonecznych, wiatru – to wszystko ma znaczenie dla architektury. Możemy cały czas posiłkować się tym, co dostajemy, nie ingerując aż tak mocno w otoczenie, środowisko – tłumaczy architektka. 

Zdaniem stołecznego ratusza, pomysły młodych ludzi doskonale wpisują się w wizję stolicy, jaką chcą realizować władze miasta.

Pomysły konkretnych rozwiązań, ale przede wszystkim pytania, które stawiają studenci, są dla nas wyzwaniem i inspiracją do działania – mówi Karolina Zdrodowska, dyrektorka koordynatorka  ds. przedsiębiorczości i dialogu społecznego w stołecznym ratuszu.  

Chcemy kolejnym pokoleniom warszawianek i warszawiaków zostawić jeszcze lepsze miasto do życia, pracy i rozwoju. Być może podobne do wizji, które prezentują studenci na wystawie.

Współorganizatorami wystawy przed Zodiakiem – Warszawskim Pawilonem Architektury – są miasto stołeczne Warszawa i Grupa Saint-Gobain. Można ją oglądać do 18 września, wstęp wolny.


Opracowanie: