Miała trwać kilkanaście miesięcy a ciągnie się już osiem lat. Mowa o modernizacji Sali Kongresowej. Niestety nic nie wskazuje na to, aby prace mogły zostać wznowione. Prezes Pałacu Kultury właśnie unieważnił przetarg na modernizację obiektu.

Prace rozpoczęły się we wrześniu 2014 roku. Wtedy otwarta w 1955 roku Sala Kongresowa, wybudowana razem z Pałacem Kultury i Nauki, miała przejść modernizację. Trzeba było między innymi dostosować salę do nowych wymogów przeciwpożarowych,  np. miały zostać wymienione wszystkie fotele.

Niestety nic nie wskazuje na to, aby prace mogły zostać wznowione. Właśnie zdecydowano o unieważnieniu przetargu na dokończenie robót:

Niestety oferty, które wpłynęły w postępowaniu na modernizację Sali Kongresowej, przewyższały budżet, który zaplanowaliśmy. Trzeba pamiętać, że planowaliśmy dwa lata temu te pieniądze. Natomiast ta olbrzymia inflacja, która ma miejsce dzisiaj spowodowała, że wykonawcy skalkulowali tę inflację w cenie i niestety te oferty są dużo wyższe. W związku z tym zapadła decyzja o tym, że przetarg powtórzymy. Zobaczymy czy ta tendencja wzrostowa jest stała czy być może w drugim postępowaniu te ceny spadną. Tak, że mamy nadzieję, że ceny spadną i wtedy uda się zmodernizować tę Salę Kongresową. Tak, że dzisiaj jesteśmy na etapie takim, że unieważniliśmy to stare postępowanie i będziemy przygotowywać się do tego żeby ogłosić nowe postępowanie - powiedział reporterowi RMF MAXX - Przemkowi Mzykowi prezes Pałacu Kultury i Nauki - Rafał Krzemień. 

Sala Kongresowa to kultowe miejsce na mapie Warszawy. Gościła między innymi Rolling Stonesów, Pavarottiego, Boba Dylana, Erica Claptona czy Stinga.


Opracowanie: