Łoś pojawił się o poranku na warszawskim Bemowie, na terenie szkoły podstawowej nr 321 przy ulicy Szadkowskiego. Niestety, zwierzę zostało ciężko ranne i trzeba było je uśpić.

Jak ustalił reporter RMF FM, łoś nie żyje. Zranił się w podbrzusze podczas przechodzenia przez płot.

Teraz ekopatrol i łowczy czekają na dźwig i transport ciała zwierzęcia.

To był duży okaz - mówi jeden z pracowników szkoły. Kiedy rano weszliśmy na teren szkoły, łoś był na placu zabaw i chował się, bo się bał. Przyjechał ekopatrol, pracownicy fachowo zajęli się łosiem. Niestety lekarz stwierdził, że zwierzęcia nie da się uratować - dodaje pan Maciej. 

Okazało się, że rany podbrzusza były bardzo poważne. Zwierzę zostało uśpione.

Informację o zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.