15 maja 1997 listonosz z gdańskiej Zaspy, Piotr Z. roznosił listy jak każdego dnia. Do domu jednak nie wrócił. Na jego ciało natrafił później przypadkowy przechodzień. Piotr Z. zginął od strzałów z broni palnej. W piątek policja kryminalna i antyterroryści zatrzymali w Gdańsku 52-latka, który jest podejrzany o zabójstwo sprzed 26 lat.

W maju 1997 roku do dyżurnego gdańskiej Policji wpłynęło zgłoszenie od przypadkowego przechodnia o tym, że w bagażniku samochodu leżą zwłoki mężczyzny. Na miejsce od razu skierowano policjantów. Okazało się, że mężczyzna, który zginął od postrzału z broni, był listonoszem i ukradziono mu kilkanaście tysięcy złotych.

Policjanci, którzy 26 lat temu zajęli się tą sprawą, przesłuchali wielu świadków, przeprowadzili dokładne oględziny miejsca, w którym znaleziono ciało i zabezpieczyli wówczas wiele śladów kryminalistycznych: ślady biologiczne i daktyloskopijne, łuski i pociski. Mimo tego, sprawa okazała się na tyle zagadkowa, że znalezienie sprawcy długo nie było możliwe. Postępowanie przygotowawcze zostało umorzone w grudniu 1997 roku z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa.

Śledztwo po 26 latach

O zabójstwie listonosza jednak nie zapomniano. W lipcu 2021 roku śledztwo zostało podjęte ponownie przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku. Tym razem jednak, śledczy dysponowali znacznie bardziej zaawansowanymi metodami badań kryminalistycznych. 

Policjanci, pod nadzorem prokuratury, jeszcze raz gruntownie przeanalizowali zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, wytypowali szereg kolejnych osób, które mogły mieć związek z przestępstwem. Funkcjonariusze gdańskiego Archiwum X zwrócili się również do lokalnych mediów, by te przypomniały o sprawie. Po publikacjach do policjantów odezwało się wiele osób, które deklarowały chęć pomocy. 

Funkcjonariusze znów przesłuchali świadków i próbowali poznać przeszłość zamordowanego listonosza. Rozmawiali z jego byłymi znajomymi i współpracownikami. Ponadto pod lupę prokuratura oraz policjanci wzięli sprawy serii napadów na listonoszy, do których dochodziło w Trójmieście na początku lat dwutysięcznych.

Praca nie poszła na marne. Śledztwo doprowadziło policjantów do 52-letniego mieszkańca Gdańska. Mężczyzna w przeszłości już odbywał karę więzienia. Napadał na listonoszy w latach 2002-2003.

30 marca tuż przed godziną siódmą do jednego z mieszkań na terenie Gdańska weszli z udziałem policyjnych kontrterrorystów, śledczy i kryminalni z Archiwum X, by zatrzymać podejrzanego o zabójstwo. Mężczyzna był zaskoczony i nie stawiał oporu. Dzięki policjantom i prokuratorowi zebrano materiał dowodowy, który dał podstawy do ogłoszenia zarzutu 52-latkowi. Mężczyzna w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku usłyszał zarzut zabójstwa. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.