Rzadkie w Polsce ostrygojady założyły gniazda na wyspach lęgowych w Chlewicach w Zachodniopomorskiem. Choć wyspy zostały utworzone w sposób sztuczny, mają w jak największym stopniu odwzorowywać natiuralne, śródrzeczne tereny, które w wyniku ludzkich działań już dawno zaginęły w tej części świata.

Wyspy lęgowe zostały wykonane w ramach Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w dorzeczu Odry i Wisły na zlecenie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Są niezwykle potrzebne ptakom żyjącym na Szczecińskim Węźle Wodnym. Już teraz można tam dostrzec rybitwy rzeczne, rybitwy białoczelne, śmieszki, ostrygojady, sieweczki rzeczne, krwawodzioby i czajki. Wiele z tych gatunków właśnie zasiedla lęgowe platformy.

Doskonałą wiadomością jest założenie aż dwóch gniazd ostrygojadów. W przeciwieństwie do kolonijnie gniazdujących rybitw i mew ostrygojady są terytorialne i dlatego dwa gniazda blisko siebie to ewenement. W ostatnich dniach zawitała na wyspy para skrajnie nielicznych w Polsce mew czarnogłowych.

Celem naszego projektu jest przede wszystkim poprawa bezpieczeństwa przeciwpowodziowego mieszkańców Pomorza Zachodniego. Przebudowa zabudowy regulacyjnej na Odrze i Odrze Granicznej wiąże się z ingerencją w środowisko naturalne, choć jako Wody Polskie od samego początku zapewnialiśmy, że wszystkie nasze prace są wykonywane z poszanowaniem przyrody oraz bogatej bioróżnorodności terenów odrzańskich. Budowa wysp lęgowych jest tego najlepszym przykładem - mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.

Na nieczynnym wyrobisku zalanym wodą stworzone zostały prostokątne wyspy, na których ptaki mogą zakładać swoje kolonie. Udało nam się wzmocnić bioróżnorodność i "zaprosić" do naszego regionu na lęgi gatunki ptaków, których od dawna nie było. Mamy pierwsze lęgi, mamy pierwsze przypadki kolonizacji, projekt po prostu się powiódł. Prowadzenie inwestycji jest konieczne, ale nie może to być bezrefleksyjne. Wspieramy przyrodę i tego efektem są te wyspy - mówi Marek Duklanowski.

Wyspy są obserwowane i monitorowane na bieżąco przez pracowników Wód Polskich oraz ich pomysłodawcę Piotra Charę.