Rozpoczęła się akcja ratownicza w kopalni Pniówek w Pawłowicach na Śląsku. Ratownicy będą się starali dotrzeć do siedmiu osób, które uznawane są za zaginione od kwietnia 2022 roku. Wówczas pod ziemią doszło do wybuchu metanu, ale wtedy akcję ze względów bezpieczeństwa przerwano. Dopiero teraz warunki pod ziemią poprawiły się na tyle, że można ją wznowić.

Dziś zaczął się pierwszy etap tej akcji. Ratownicy mają m.in. postawić pod ziemią nowe tamy izolacyjne. Ten etap ma zakończyć się w poniedziałek. Następnie, po analizie sytuacji, rozpocznie się drugi etap, w ramach którego drążone ma być nowe wyrobisko, dzięki któremu ratownicy będą mogli dotrzeć do poszukiwanych.

Przygotowania trwały miesiącami

Przed godziną 6.00 w rejon ściany N-6 zjechały pierwsze zastępy ratowników górniczych. W pierwszej kolejności ratownicy skupią się na zawężeniu wielkości zatamowanego rejonu, poprzez wybudowanie nowych tam - wyjaśnia Tomasz Siemieniec, rzecznik prasowy JSW.

Przygotowania do rozpoczętej dziś akcji trwały od wielu miesięcy. Tuż po katastrofie specjaliści prowadzili działania prowadzące do obniżenia temperatury w otamowanym rejonie katastrofy i uzyskania tam bezpiecznego składu atmosfery. Stan wyrobisk był również sondowany kamerami wprowadzanymi przez specjalnie przygotowane otwory. Obserwacje potwierdziły, że chodniki za tamami nie zostały zniszczone. Mogą być jednak zdeformowane, co zbadają dopiero ratownicy po wstępnych oględzinach wyrobiska.

Mamy przybliżoną lokalizację zaginionych górników. Warunki tam są jednak nadal bardzo trudne. Teraz naszym zadaniem jest zapewnienie naszym ekipom ratowniczym maksymalnego bezpieczeństwa - tłumaczył dyrektor kopani Pniówek Marian Zmarzły.

Tragedia w kopalni Pniówek

20 kwietnia 2022 roku w wyniku serii ok. 20 wybuchów metanu, życie w kopalni Pniówek straciło 16 górników i ratowników górniczych, którzy ruszyli z pomocą poszkodowanym. Siedmiu z nich zostało za tamami, które po katastrofie odgrodziły rejon pożaru od pozostałych wyrobisk.

Trzy dni po wypadku w Pniówku, 23 kwietnia 2022 r., doszło do katastrofy w innej kopalni JSW - Zofiówce. W wyniku silnego wstrząsu i wypływu metanu zginęło 10 pracowników. Komisja wyjaśniająca przyczyny tej katastrofy oceniła, iż w kopalni Zofiówka prognoza zagrożeń, stosowana profilaktyka i sposób wykonywania robót były prawidłowe.