Pogoda pokrzyżowała plany drogowcom na częstochowskim odcinku autostrady A1. Nie udało im się dokończyć układania części nawierzchni bitumicznej.

Trzecie pasy na częstochowskim odcinku autostrady A1 już prawie gotowe. Oddanie tej inwestycji kierowcom planowane jest na początku przyszłego roku - podaje portal dziennikzachodni.pl.

Choć po autostradzie A1 jeździmy już bez utrudnień od wiele miesięcy, to wcale nie oznacza, że budowa wszystkich odcinków została już definitywnie zakończona. Wciąż bowiem trwają prace na feralnym odcinku F, słynnym na całą Polskę, z którego w 2019 roku wyrzucono wykonawcę, włoskie konsorcjum firm. Konsorcjum było generalnym wykonawcą jednego z czterech, budowanych od 2015 roku odcinków autostrady A1 w województwie śląskim. Od Pyrzowic do Częstochowy.

Jak tłumaczy Marek Prusak, rzecznik GDDKiA w Katowicach, pogoda pokrzyżowała trochę plany wykonawcy, bo został im do ułożenia jeszcze niewielki fragment nawierzchni bitumicznej w tym miejscu. Jeśli tylko aura pozwoli, zostanie to ukończone na początku przyszłego roku.

Wówczas także trzecie pasy zyskają grubowarstwowe oznakowanie poziome, a kierowcy będą mogli już tam z nich korzystać.

Jeśli ten termin zakończenia zostanie dotrzymany, wtedy dopiero będzie można mówić o definitywnym zakończeniu budowy odcinka F autostrady A1.