Jutro mija dokładnie 66 lat od strajku robotników w poznańskich zakładach im. Hipolita Cegielskiego, w 1956 roku - zakładów im. Stalina. Ich zryw przeniósł się na ulice Poznania i został krwawo stłumiony przez milicję i wojsko. Te wydarzenia na kartach historii zapisały się jako poznański Czerwiec '56. Instytut Pamięci Narodowej wciąż prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Postępowanie trwa już od 30 lat i miało się niebawem zakończyć, ale przez zmianę prowadzącego je prokuratora zostało przedłużone do końca roku.

Śledczy badają przestępstwa dokonane przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego. Głównym wątkiem są ofiary śmiertelne stłumienia robotniczego zrywu.

Według doczasowych ustaleń IPN-u życie straciło wtedy 58 osób, z których 50 to osoby cywilne.

Badanych przypadków śmierci jest jednak więcej, bo ponad 70. Chodzi też o osoby, które mogły umrzeć w wyniku obrażeń już po wydarzeniach z 28 czerwca 1956 roku.

Do tej pory śledczy instytutu zgromadzili prawie 300 tomów dokumentacji. Jak zapewniają cały czas trwa ich analiza i opracowywanie ostatecznych wniosków.

Opracowanie: