Kaliski szpital zapowiedział ankietowanie pacjentów w sprawie jakości świadczonych usług. To efekt krytyki kaliszan pod adresem placówki medycznej - przekazano na Facebooku Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu.

Sprawa nabrała rozgłosu po oświadczeniu prezydenta Kalisza na temat jakości usług medycznych świadczonych przez Wojewódzki Szpital Zespolony im. Ludwika Perzyny przy ul. Poznańskiej.

Na początku sierpnia prezydent Krystian Kinastwoski zamieścił na swoim facebookowym profilu wpis na temat sytuacji w szpitalu. Poinformował w nim, że od 3 lat dochodzą do niego głosy o problemach lecznicy.

Mieszkańcy nie tylko Kalisza, ale też okolicznych miejscowości informują mnie o problemach z dostępnością usług medycznych, brakach personelu czy budzących zastrzeżenia warunkach udzielania pomocy - przekazał. Dodał, że "to, co obecnie dzieje się w lecznicy, to zaprzepaszczenie wielu lat budowania renomy i prestiżu szpitala i oddanie pola innym, mniejszym szpitalom powiatowym".

Włodarz wyjaśnił, że władze miasta nie mają wpływu na sytuację w szpitalu, ponieważ jest to jednostka wojewódzka, za której działanie odpowiada dyrektor Radosław Kołaciński - jednocześnie radny z ramienia Koalicji Obywatelskiej - podlegający marszałkowi województwa wielkopolskiego - przekazał.

Prezydent poprosił marszałka o reakcję

Napisał, że problemy lecznicy były przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia jednej z komisji rodziny, zdrowia i polityki społecznej. Temat był także omawiany na posiedzeniu zespołu konsultacyjnego ds. ochrony zdrowia działającego przy prezydencie, w skład którego wchodzą m. in. kaliscy lekarze.

Sygnały, nie tylko od pacjentów i ich rodzin, ale również od personelu były coraz bardziej niepokojące. I nasiliły się w ostatnich tygodniach. Mieszkańcy informują mnie o możliwości zamknięcia oddziałów, odwoływaniu zabiegów czy nawet odmowie pomocy medycznej - poinformował.

Prezydent wystosował do marszałka województwa wielkopolskiego list z prośbą o zorganizowanie w Kaliszu spotkania w sprawie funkcjonowania szpitala. Wobec braku należytej reakcji i kolejnych niepokojących sygnałów zwróciłem się do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z prośbą o zainteresowanie problemami kaliskiego szpitala i weryfikację dalszej możliwości realizacji kontraktów na usługi medyczne przez tę placówkę. Otrzymałem zapewnienie, że temat ten, zgodnie z właściwością merytoryczną oddziału, będzie rozpoznany przez Wielkopolski Oddział Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia - poinformował.

Na wpis prezydenta zareagowało 470 osób. Z komentarzy mieszkańców wyłonił się obraz, że wraz ze zmianą dyrektora odeszło wielu bardzo dobrych lekarzy, a jakość świadczonych usług jest na bardzo niskim poziomie.

Dyrektor szpitala dementuje

Zdaniem dyrektora szpitala Radosława Kołacińskiego sytuacja w placówce nie jest taka, jak próbuje narzucić prezydent w swojej narracji - napisano na stronie społecznościowej szpitala.

Według szefa lecznicy w ciągu 3 lat "zrealizowano program naprawczy, którego istotą było nie tylko wyeliminowanie uniemożliwiającej sprawne funkcjonowanie straty finansowej, ale przede wszystkim usprawnienie szeregu procesów medycznych i organizacyjnych".

"Kaliszanie" - napisano - "wbrew temu, co pan twierdzi, chcą się leczyć w naszej jednostce. Za okres styczeń - lipiec tego roku wykonaliśmy kontrakt na poziomie 110 procent. Nie da się wygenerować tak potężnego przekroczenia kontraktu w tak krótkim czasie w jednostce, której mieszkańcy nie ufają" - poinformowano.

Prezydentowi zarzucono "wywołujące niepokój w sferze społecznej nadużycie, które godzi we wspólny wysiłek i nieprzeciętne zaangażowanie pracowników tego szpitala" - napisano.

Prezydent odpowiedział, że dla niego przede wszystkim liczy się opinia kaliszan i zapytał: "Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?".

Pracownicy będą ankietować pacjentów

Do faceebokowych rozmówców dołączyła Paulina Stochniałek, członek zarządu województwa wielkopolskiego, która odpowiada za służbę zdrowia.

Wpis prezydenta Kalisza nazwała "nieuzasadnionym wywoływaniem negatywnych emocji wśród opinii publicznej". M.in. napisała, że ograniczanie operacji planowych w szpitalach w czasie sezonu urlopowego jest praktyką powszechną, z którą każdy szpital się boryka. "Nie zmienia to faktu, że jak tylko będzie możliwy powrót do systemu pracy dwuzmianowej, która funkcjonowała w szpitalu kaliskim w poprzednich miesiącach, to praca w takim trybie zostanie przywrócona".

Dyrekcja szpitala poinformowała, że odcina się "od politycznych rozgrywek środowiska prezydenta, ale przejęły nas wpisy mieszkańców pod jego publikacją". "Z ankiet wypełnianych przez naszych pacjentów, wyłania się zupełnie inny obraz sytuacji. Dlatego też (...) od września uruchomimy ankietowanie telefoniczne" - poinformował Wojewódzki Szpital Zespolony im. Ludwika Perzyny w Kaliszu.

W rozmowie z PAP rzecznik prasowy szpitala Paweł Gawroński wyjaśnił, że badań nie będzie prowadzić zewnętrzna firma lecz pracownicy szpitala.