176 zarzutów usłyszał 41-letni mieszkaniec gminy Koło, który wyłudzał pożyczki na dane swojej ciotki. Mężczyzna zaciągnął 78 pożyczek na łączną kwotę prawie 102 tys. zł, usiłował zaciągnąć blisko sto kolejnych – na podobną sumę.

Oficer prasowy policji w Kole st. asp. Daniel Boła poinformował w piątek, że mężczyźnie postawiono 78 zarzutów oszustwa oraz 98 zarzutów usiłowania oszustwa.

41-latek wpadł na pomysł, jak szybko i łatwo zdobyć gotówkę po tym, jak zdobył dane dostępowe do konta bankowego swojej ciotki. Mężczyzna zaczął zaciągać pożyczki, podając we wnioskach internetowych jej dane. Mieszkaniec gminy Koło na początku spłacał drobne pożyczki kolejnymi zaciągniętymi pożyczkami. Dzięki temu mógł wnioskować o coraz to większe kwoty.

Do pewnego momentu szło mu całkiem nieźle i udało mu się zaciągnąć pożyczki na łączną kwotę prawie 102 tys. złotych. Jednak, jak wszyscy z nas doskonale wiedzą, każdą zaciągniętą pożyczkę prędzej, czy później należy spłacić. Po tym jak do pokrzywdzonej zaczęły wpływać ponaglenia z banków, postanowiła ona złożyć zawiadomienie o możliwym popełnieniu przestępstwa - poinformował st. asp. Boła.

Kobieta początkowo była przekonana, że zawarto na jej dane tylko kilka pożyczek. Dzięki pracy policjantów udało się ustalić, że podejrzany zaciągnął ich aż 78 na łączną kwotę prawie 102 tys. złotych oraz usiłował zaciągnąć 98 pożyczek na przeszło 103 tys. złotych.

Mężczyzna w trakcie prowadzonego postępowania przyznał się do winy i odpowie przed sądem. Prawo przewiduje za oszustwo karę do ośmiu lat więzienia.