Motor Lublin wygrywając rewanżowy mecz finałowy z Moimi Bermudami Stalą Gorzów Wielkopolski 53:37 zdobył pierwszy w historii klubu tytuł drużynowego mistrza Polski na żużlu. "Zawodnicy zrobili coś wręcz niemożliwego. Odrobili 12 punktową stratę z pierwszego meczu" - mówi w rozmowie z Krzysztofem Kotem trener Maciej Kuciapa.

Krzysztof Kot: Panie trenerze, jakie to uczucie wygrać?

Maciej Kuciapa: Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, po tych ostatnich dniach, gdzie naprawdę mieliśmy dużo pracy, żeby to wszystko osiągnąć. Udało się i jesteśmy mega szczęśliwi, ja i zawodnicy. Zimą będziemy odpoczywać w dobrych nastrojach po tak cudownym sezonie.

Przypomnijmy wszystkim: wczoraj nie wystarczyło wygrać, potrzebna była przewaga 12 punktów.

Tak ta różnica była naprawdę bardzo duża. To wręcz przerażające odrobić 12 punktów w takiej stawce jak finał Mistrzostw Polski. Walczą dwie najlepsze drużyny sezonu. Chłopcy to osiągnęli. Dziękuję im bardzo za to. Zostawili wiele zdrowia i serca na tych zawodach. 

Jakie są plany klubu na przyszły rok?

Jeśli chodzi o personalia i skład zespołu, wyjaśni się to na pewno w listopadzie w okienku transferowym. Na razie świętujemy złoty medal, ale kibice już wiedzą, bo Dominik Kubera powiedział, że zostaje z nami, Jarek Hampel. Mateusz Cierniak ogłosił wczoraj na stadionie, że zostaje. Trzon zespołu mamy.

A Mikkel Michelsen?

To też się wyjaśni w najbliższych tygodniach.

Podejrzewam, ale rozmawiacie ze sobą. Ma ochotę zostać?

Oczywiście, że on ma chęć zostać. Tak naprawdę to jest jego decyzja i są rozmowy z zarządem.

Bartosz Zmarzlik ma być w Motorze Lublin?

Było powiedziane, że ma tu przyjść. Jednak do okienka transferowego jest jeszcze trochę czasu, więc poczekajmy na to. Wtedy dowiemy się, czy na pewno  Bartek z nami.

Co chciałby Pan chciał osiągnąć w przyszłym roku?

Chciałbym osiągnąć z drużyną finał. Mamy Mistrza Polski i na pewno będziemy go bronić, ale przede wszystkim trzeba się znaleźć w pierwszej czwórce najlepszych zespołów, żeby móc bronić tytułu. Będziemy do tego dążyć.

Z tym składem zawodników, będziecie to w stanie osiągnąć bez problemu?

"Bez problemu", "musimy" - ja takich słów w sporcie nie uznaję. Jest tak wiele czynników. Dyspozycja dnia danego zawodnika, kontuzje, defekty. Więc póki co, jeśli będziemy mieć taki skład personalny, o jakim mówimy, to uważam, że jesteśmy w stanie powalczyć.

Bardzo dużo pokory słyszę w pana głosie...

Ja jestem w tym sporcie już bardzo długo i sport uczy pokory.

 

Opracowanie: