W Podgórzu, jednej z dzielnic Krakowa, można się w ten weekend wybrać na Podgórskie Targi Rzeczy Wyjątkowych. Ponad 70 wystawców oferuje tam swoje - w większości ręcznie robione - produkty. Atrakcją jest też działająca, zabytkowa karuzela, która ma już ponad 100 lat.

Rynek Podgórski ponownie zapełnił się pysznościami i ręcznie wykonanymi przedmiotami. Ponad 70 wystawców oferowało swoje dzieła podczas Targów Rzeczy Wyjątkowych. Co trzeci twórca żyje i pracuje właśnie w tej dzielnicy Krakowa.

Świąteczne Targi Rzeczy Wyjątkowych to wyjątkowo klimatyczny kiermasz rękodzielniczy, który idealnie wpasowuje się w grudniową, przedświąteczną atmosferę. Lokalni wystawcy mają niepowtarzalną okazję zaprezentować swoje wyroby, a goście, którzy odwiedzają Rynek Podgórski mogą nabyć prezenty, oczywiście tylko te wyjątkowe. Znajdziemy tu biżuterię ceramiczną, wyplataną z nici, skórzaną i drewnianą. Pełno tu pięknie pachnących mydeł i ręcznie tworzonych świec. Dzięki wyjątkowym rzeczom można oryginalnie przystroić dom na święta albo znaleźć idealny prezent, bo możemy wybierać wśród oryginalnych torebek, kolorowych czapek oraz filcowych szali.

Również łasuchy znajdą tu coś dla siebie. Miody, grzańce, gorąca czekolada i pierogi umilą zwiedzanie stoisk.

W tym roku czekała też nie lada gratka dla najmłodszych. Można było przejechać się na zabytkowej karuzeli, która pamięta jeszcze czasy Austro-Węgier.

Targi Rzeczy Wyjątkowych, a także ich świąteczną edycję organizuje PODGORZE.PL.

Podgórze jest wyjątkowe, tak jak nasze targi - mówi Paweł Kubisztal, jeden z organizatorów - Podgórze jest magiczne, zielone i warte zwiedzania. Wystarczy przejść przez Kładkę Ojca Bernatka, by znaleźć się na Rynku Podgórskim i znaleźć się w innym świecie. To miasto w mieście. Wprawdzie od stu lat to już centrum Krakowa, ale klimat małego, galicyjskiego miasteczka nadal jest tu odczuwany. I takie są te nasze targi. Małe, rodzinne, sympatyczne i ciepłe.