​Poważne problemy ze zniczem na Igrzyska Europejskie, które w czerwcu mają się odbyć w Krakowie i Małopolsce. Jak dowiedział się reporter RMF FM, na 3 miesiące przed początkiem imprezy unieważniono przetarg, który miał wyłonić wykonawcę projektu i sam olimpijski znicz oraz kilkadziesiąt ręcznych pochodni.

Powód unieważnienia postępowania jest prosty - pieniądze. Do przetargu przystąpiła jedna firma z Australii. W swej ofercie podała, że całość zamówienia będzie kosztować prawie 3,6 mln zł.

Tymczasem spółka odpowiadająca za przygotowanie Igrzysk Europejskiej chciała przeznaczyć na wykonanie znicza niespełna 1,5 mln zł.

Znicz, zgodnie z zamówieniem, ma mieć powyżej trzech metrów wysokości i stać na dwumetrowym postumencie. Powierzchnia podstawy to 5 metrów kwadratowych. Znicz ma być oporny na deszcz, grad i wiatr. Ma płonąć ciągle, zasilany gazem, przez całe igrzyska.

Obudowa znicza ma mieć charakter ozdobny. Powinien nawiązywać do lokalnych symboli, powinny się też na nim znaleźć elementy graficzne Igrzysk. Do 18. czerwca znicz musi stanąć na Stadionie Miejskim imienia Henryka Reymana przy ulicy Reymonta.

Opracowanie: