Kraków przejął od wojewody ciężar koordynacji i prowadzenia punktu relokacyjno-informacyjnego dla uchodźców na Dworcu Głównym - poinformował Urząd Miasta.

Punkt jest otwarty całą dobę. Jak zapewniają urzędnicy, jest oznakowany ze wszystkich stron, a przy każdym peronie znajdują się wskazówki, jak do niego dotrzeć. Na bieżąco emitowane są także komunikaty w języku ukraińskim.

Na stanowisku recepcyjnym uchodźcy dowiadują się m.in. gdzie w Krakowie i Małopolsce mogą znaleźć tymczasowe schronienie. Pracownicy urzędu mają aktualizowaną na bieżąco bazę miejsc. Urzędników, którzy pełnią tam dyżury całodobowe, wspierają harcerze oraz wolontariusze. Większość z nich posługuje się językiem ukraińskim. Przygotowano także komunikaty oraz ulotki z najpotrzebniejszymi informacjami w tym języku.

Według szacunków władz miasta od początku wojny w Ukrainie do Krakowa mogło już dotrzeć ponad 100 tys. uchodźców. Wielu z nich przyjechało do swoich rodzin i znajomych, którzy w Krakowie mieszkają lub pracują.

Skierowanie do miejsc noclegowych odebrało na dworcu już 5,5 tysiąca osób. Samorząd nie tylko kwateruje uchodźców, ale także organizuje nocleg i transport. Jednak Kraków powoli traci możliwość zakwaterowania kolejnych osób przybywających z terenów objętych wojną.

Osiągnęliśmy już masę krytyczną - mówił Mateusz Płoskonka, wicedyrektor Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia UMK. Jak wyjaśnił, do Krakowa codziennie docierają pociągi z Medyki oraz pociągi specjalne, a każdym z nich przybywa ok. 500 osób. To z kolei powoduje, że zwłaszcza w godzinach wieczornych i nocnych trzeba rozlokować bardzo duże grupy. W tym momencie już nie jesteśmy już w stanie zaproponować uchodźcom miejsc odpoczynku w mieście, a poza Krakowem, w gminach ościennych i innych miastach i miasteczkach w Małopolsce. Nie wszyscy uchodźcy zgadzają się na podróż do miejsc oddalonych nawet o 100 km - dodał.

Poza stanowiskiem informacyjnym na dworcu działają także miejsca cateringowe, medyczne i do wypoczynku prowadzone przez harcerzy i służby maltańskie. W Galerii Krakowskiej (wejście nr 9 piętro II) znajduje się specjalne miejsce dla matek z dziećmi z łóżkami polowymi, łóżeczkami, przewijakiem i przestrzenią do zabawy.

Na dworcu jest także oznaczone miejsce zbiórki dla kierowców, którzy oferują uchodźcom transport.

Wolontariat

Miasto koordynuje pracę wolontariuszy. Jeśli chcesz pomagać, zadzwoń pod numer 885 877 348. Koordynator może skierować osobę chętną do pomocy nie tylko na dworzec, ale także do innych miejsc.

Jeśli masz do zaoferowania pomoc w innym zakresie zadzwoń na infolinię 12 616 18 79 lub napisz na adres mailowy: pomocdlaukrainy@um.krakow.pl.

Jak podaje miasto na dworcu nie ma miejsca, w którym można zbierać, gromadzić i przechowywać żywność, stąd apel o przynoszenie darów do miejskich punktów zbiórek. 

Pomoc medyczna

Uchodźcy mogą liczyć na wsparcie medyczne. Całodobowo działa Krakowskie Pogotowie Ratunkowe. Karetki z ratownikami stoją przy wejściu na dworzec od strony ul. Bosackiej.

W pomieszczeniach przy Burger Kingu, które zostały oznakowane w języku ukraińskim, znajduje się punkt medyczny - ambulatorium prowadzone przez KPR. Z kolei w starym budynku dworca działa ambulatorium PCK. Przy peronie 3 codziennie od g. 9 do 24 pomocy udzielają wolontariusze Służby Maltańskiej.

Prowiant

Na peronie 3 harcerze z ZHP wydają posiłki. Są to różnego rodzaju przekąski i napoje, a także środki higieniczne. Wolontariusze rozdają wodę i kanapki. Żywność wydaje także Caritas. Punkt znajduje się na dworcu, koło magazynów Biedronki, a na placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego stanął namiot, w którym wydawane są ciepłe posiłki.

W dawnej, zabytkowej hali dworcowej organizowane są miejsca wypoczynkowe dla Ukraińców, wydawane są ciepłe i zimne napoje, a także zupy. Żywność pochodzi m.in. ze zbiórek prowadzonych przez miasto w różnych punktach.

Toalety

Toalety w galerii handlowej są darmowe, a na dworcu bezpłatne dla uchodźców, ale bramki wejściowe do nich są odblokowywane każdorazowo, jeśli dana osoba chce skorzystać. 

 

Opracowanie: