​Policjanci z Andrychowa zatrzymali 27-latkę, która była poszukiwana listami gończymi. Wpadła, gdy wróciła z zagranicy wziąć ślub. Zamiast przed ołtarz trafiła za kratki, gdzie spędzi najbliższe 11 miesięcy - podała wadowicka policja.

Rzecznik komendy powiatowej policji w Wadowicach asp. Agnieszka Petek poinformowała, że kobieta od ponad roku była poszukiwana za liczne oszustwa. Dwa listy gończe wystawił sąd rejonowy w Bielsku-Białej.

Funkcjonariusze, którzy zajmują się tą sprawą ustalili, że kobieta przebywała poza granicami kraju. W miniony czwartek wróciła jednak do Polski, by wziąć ślub. Następnego dnia, gdy załatwiała formalności w związku z planowaną uroczystością, została zatrzymana - zrelacjonowała Petek.

Kobieta zamiast przed ołtarz trafiła do zakładu karnego, gdzie - zgodnie z wyrokiem sądu - spędzi najbliższe 11 miesięcy i 20 dni.