Kamil Stoch zajął pierwsze, a Dawid Kubacki trzecie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich na mamucim obiekcie w niemieckim Oberstdorfie. Czwarty był Piotr Żyła, a szósty Jakub Wolny. Skoczkowie świetnie wywiązali się ze swoich obowiązków, ale zawiedli organizatorzy, którzy podczas dekoracji zwycięzców puścili hymn Polski w niespotykanej wersji...

Przywilejem zwycięzców jest, że w czasie dekoracji odgrywany jest hymn kraju, z którego pochodzi najlepszy skoczek. Po zwycięstwie Kamila Stocha odegrano "Mazurek Dąbrowskiego", ale jego wykonanie pozostawiało wiele do życzenia. Kibice na Twitterze zwrócili uwagę, na "wolne" i "smutne" wykonanie.

Po reakcji skoczków widać, że im hymn w takiej wersji też się nie spodobał.

To już kolejna sytuacja, kiedy organizatorzy nie radzą sobie ze swoimi obowiązkami. W sobotę konkurs lotów w Oberstdorfie wygrał Ryoyu Kobayashi. Gdy zwycięzca stanął na najwyższym stopniu podium i wręczono mu kwiaty... ceremonia niespodziewanie się zakończyła. Japoński hymn w ogóle nie został odegrany.

32. zwycięstwo Stocha

Stoch cieszył się z pierwszego w sezonie i 32. w karierze pucharowego zwycięstwa. W "generalce" awansował na drugie miejsce, ale do Kobayashiego traci aż 451 pkt. Trzeci jest Austriak Stefan Kraft, czwarty Żyła, a piąty Kubacki. Stoch został za to liderem PŚ w lotach.

Po tak rewelacyjnym konkursie biało-czerwoni umocnili się na prowadzeniu w Pucharze Narodów. Drugich Niemców wyprzedzają już o 414 pkt.

W kolejny weekend skoczkowie rywalizować będą w Lahti - w sobotę drużynowo, a dzień później indywidualnie.