Kamil Stoch wygrał konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer. Drugi był Dawid Kubacki. Niestety, Stefan Hula, który po pierwszej serii był trzeci, ostatecznie zajął 9. pozycję. W drugiej serii skoczył 129 m. Stoch umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej PŚ oraz w rozgrywanym na czterech obiektach norweskich cyklu Raw Air.

Kamil Stoch wygrał konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer. Drugi był Dawid Kubacki. Niestety, Stefan Hula, który po pierwszej serii był trzeci, ostatecznie zajął 9. pozycję. W drugiej serii skoczył 129 m. Stoch umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej PŚ oraz w rozgrywanym na czterech obiektach norweskich cyklu Raw Air.
Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Robert Johansson /GEIR OLSEN /PAP/EPA

Stoch zwyciężył z bardzo wysoką notą 306,4 pkt za skoki na odległość 140,5 oraz 141 m i wyprzedził Kubackiego aż o 27,7 pkt Kubackiego. Trzecie miejsce zajął Norweg Robert Johansson.

Zajmujący trzecią lokatę na półmetku Stefan Hula spadł na dziewiątą, Piotr Żyła ukończył konkurs na 14. miejscu, a Jakub Wolny - na 20.

Stoch odniósł 28. zwycięstwo w Pucharze Świata, natomiast Kubacki uzyskał najlepszy w karierze wynik w tym cyklu.

Po raz czwarty konkurs Pucharu zakończył się podwójnym polskim zwycięstwem. 27 stycznia 1980 roku w Zakopanem triumfował Piotr Fijas przed Stanisławem Bobakiem, 21 grudnia 2013 w Engelbergu - Jan Ziobro przed Stochem, a 11 grudnia 2016 na tej samej skoczni w Lillehammer - Stoch przed Maciejem Kotem.

Skoczek z Zębu wciąż jest w wielkiej formie. Bezpośrednio po igrzyskach w Pjongczangu, gdzie zdobył złoty medal olimpijski na dużej skoczni i brązowy w drużynie, odniósł triumf w zawodach PŚ w Lahti. W poniedziałek, wygrywając z ogromną przewagą kwalifikacje w Lillehammer, pokazał rywalom, że szóste miejsce dzień wcześniej w zawodach w Oslo było tylko wypadkiem przy pracy. We wtorek znów ich zdeklasował.

Na półmetku zawodów realny wydawał się scenariusz, że Polacy zajmą całe podium, co byłoby pierwszym takim przypadkiem w historii Pucharu Świata. Prowadził z dużą przewagą Stoch, przed Kubackim i Hulą, ale temu ostatniemu deptali po piętach rywale z Niemiec i Norwegii. Hula, który jeszcze nigdy nie był w pierwszej trójce zawodów PŚ, nie utrzymał wysokiej pozycji. Skoczył tylko 129 m i spadł na dalsze miejsce. Po chwili Kubacki osiągnął 140,5 m i objął prowadzenie, a Stoch przypieczętował zwycięstwo, lądując pół metra dalej.

Oprócz Polaków, tylko Niemiec Richard Freitag przekroczył granicę 140 m (w drugiej próbie 141,5 m), ale w odróżnieniu od nich przykucnął przy lądowaniu i otrzymał niskie noty za styl, zajmując ostatecznie piątą lokatę.

Stoch we wtorek podwoił przewagę punktową nad drugim w klasyfikacji cyklu Raw Air Johanssonem. Wyprzedza go już o 56,2 pkt. Na cykl składają się kwalifikacje oraz konkursy na skoczniach w Oslo, Lillehammer, Trondheim i na mamucim obiekcie w Vikersund. Zwycięzca otrzyma czek na 60 tys. euro.

W środę odbędą się kwalifikacje do konkursu w Trondheim.

28. zwycięstwo Stocha w konkursie indywidualnym

Konkurs super - tak skomentował Kamil Stoch swoje zwycięstwo. Konkurs był dla nas bardzo dobry, ale szkoda mi trochę Stefana w drugiej serii. Nie było przedskoczka na górze, który od razu mógłby się zapiąć i pojechać. Musieliśmy na niego długo czekać. Ale w sumie konkurs super. Dawid na podium, cieszę się - powiedział Stoch w rozmowie z TVP.

Kamil Stoch po raz 28. w karierze wygrał indywidualny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. Awansował na szóste miejsce w klasyfikacji wszech czasów pod względem triumfów w PŚ. Tyle samo zwycięstw odniósł Niemiec Martin Schmitt.

Na czele rankingu jest Gregor Schlierenzauer. Austriak, który w ostatnich latach walczył z kontuzjami, ma w dorobku 53 zwycięstwa. Po raz ostatni stanął na najwyższym stopniu podium 6 grudnia 2014 roku.

Drugi jest Fin Matti Nykaenen - 46 triumfów, a trzeci Adam Małysz - 39. Obaj, podobnie jak Schmitt, już zakończyli kariery sportowe.

Najwięcej zwycięstw w konkursach PŚ (* oznaczono zawodników kontynuujących karierę):

1. Gregor Schlierenzauer (Austria) 53*

2. Matti Nykaenen (Finlandia) 46

3. Adam Małysz (Polska) 39

4. Janne Ahonen (Finlandia) 36*

5. Jens Weissflog (NRD/Niemcy) 33

6. Martin Schmitt (Niemcy) 28. Kamil Stoch (Polska) 28*

8. Andreas Felder (Austria) 25

9. Thomas Morgenstern (Austria) 23. Simon Ammann (Szwajcaria) 23*

11. Severin Freund (Niemcy) 22*. Peter Prevc (Słowenia) 22*

13. Andreas Goldberger (Austria) 20

14. Andreas Widhoelzl (Austria) 18. Sven Hannawald (Niemcy) 18

16. Noriaki Kasai (Japonia) 17*

(mpw)